Re: Życie bez miłości i słów
Nie mam już sił....Prócz zaplaconych rachunków nie mam nic....chyba nie zrozumiał,ze rodzina =większe opłaty.Przybkazdych płatnościach robi wyrzuty jakby była moja winą,ze trzeba płacić...jak ma...
rozwiń
Nie mam już sił....Prócz zaplaconych rachunków nie mam nic....chyba nie zrozumiał,ze rodzina =większe opłaty.Przybkazdych płatnościach robi wyrzuty jakby była moja winą,ze trzeba płacić...jak ma ten gorszy dzień chodzi za mną i gasi mi swiatlo,robi wyrzuty ze gdy on Jest w pracy ja na jego koszt szaleje z ogrzewaniem,ze kamerkę zamontuje by wiedzieć co ja robię....teksty "kobieto ze wsi" i wiele innych... kim ja jestem by tego słuchać?Nie długo dziecko zauważy ze ojciec nie szanuję, I myśli,ze jest jest już super facet...bo czego mogę chcieć więcej skoro mam wszystko zapłacone A jestem tylko pasozytem ....W jego oczach.
zobacz wątek