Moje życie z borderline jest ciężkie, niewątpliwie ciekawe ale trudne. Przez wiele lat akceptowalam wlasne odchylenia i nie mialam zamiaru sie leczyc. Zeby nie skonczyc w grobie jednak trzeba bylo... Dzięki terapii u pana Piotra zaczęłam przejmować się opinią najlbiższych, i jakkolwiek wlasnym zdrowiem. A to już coś. Polecił mi osrodek w Krakowie do którego wystawił mi skierowanie, jestem już na etapie gdzie naprawde chce sie tam dostac ( a to nie takie latwe ), chodze na terapie dzienna i prywatnie do pana Sowińskiego. Warto walczyć !