Skończyłam gimnazjum nr 48, i jestem bardzo zadowolona, jednak jako absolwent, nie mam wejścia do szkoły. Nie jestem pewna czy Pani dyrektor wie co dzieje się przy portierni. Zdaje się że to pani sekretarka jest za to odpowiedzialna, nie wiem co mówi paniom na portierni, ale działa, do szkoły nikt nie wejdzie, ewentualnie na 10 min, po długiej rozmowie, i solidnym uzasadnieniu wejścia. Oczywiście trzeba wpisać się do zeszytu przy wejściu i wyjściu, wszystko z zegarkiem w ręku. Jednak tylko jedna z pań podchodzi do tego w taki sposób, i podobno właśnie bardzo "lubią się" z panią sekretarką. Nauczyciele proszą żeby ich odwiedzać, ze mną na koniec 3 klasy rozmawiała Pani dyrektor, i prosiła żeby przychodzić. Bardzo chętnie, tylko problem w tym że nikt tam absolwentów nie wpuszcza.