Odpowiadasz na:

Re: a ja już nie wiem o co chodzi w tym świecie...

Zeszło, albo ma tendencję spadkowe od jakiegoś czasu.
Tak jak zauważasz, wszystko pociąga za sobą odpowiednie konsekwencje, coś za coś.
Stwarza się na ludziach presję by żyli w... rozwiń

Zeszło, albo ma tendencję spadkowe od jakiegoś czasu.
Tak jak zauważasz, wszystko pociąga za sobą odpowiednie konsekwencje, coś za coś.
Stwarza się na ludziach presję by żyli w pośpiechu, szybko podejmowali decyzję, przystosowywali się - i w efekcie ludzie nie mają czasu na myślenie, na podejmowanie świadomych decyzji, na bycie sobą.

Efekt najbardziej dostrzegalny jest w innych krajach które się bardziej rozpędziły. Np w USA, gdzie ci których na to stać funkcjonują na Antydepresantach (psychotropach). Już z 10 lat temu było to ponad 10% ludzi. Niedawno czytałem że to najpopularniejsze leki zażywane przez nastolatki.
Inni otumaniają się narkotycznymi lekami przeciwbólowymi. Narkotyki, seks, alkohol - wszystko by stłumić ból i uciec od szaleństwa którym faszeruje ich świat.

Będzie jeszcze gorzej - a to stamtąd przykład idzie do nas.

zobacz wątek
13 lat temu
Antyspołeczny

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry