Sędzio
Coś się tak do mnie przyssał, zakochałeś się? Poprzednio nie miałem dla ciebie czasu ani chęci. Moja poprzednia wypowiedź nie kryła więc żadnych podtekstów. Zostałeś uprzejmie zignorowany. Nie...
rozwiń
Coś się tak do mnie przyssał, zakochałeś się? Poprzednio nie miałem dla ciebie czasu ani chęci. Moja poprzednia wypowiedź nie kryła więc żadnych podtekstów. Zostałeś uprzejmie zignorowany. Nie interesuje mnie w kim Ludwik widzi sprzymierzeńców. Jego wczorajsi sprzymierzeńcy to dzisiejsi najgorsi wrogowie. To właśnie ten rodzaj człowieka, który udusiłaby gołymi rękami Matka Teresa z Kalkuty. Oczywiście zakładamy że kiwdul nie gada znowu sam do siebie, generując sztucznych przyjaciół i wirtualnych sojuszników. Nie brałbym też za poważnie jego wypowiedzi, u niego z logicznym myśleniem jest jeszcze gorzej niż u mnie, a przecież ja myślę kolorami. Gdyby kiwdul do mnie napisał, że jestem obiektywny, to poszedłbym dyskretnie i zamknął się w szafie (może nawet bym sobie trochę popłakał). Przecież on nie zna znaczenia tego słowa. Zły obrót spraw? Nie zauważyłem, nadal robicie to co mieliście robić.
I na koniec, nie mam poglądów i stosunków, ja nie mam nic. Nic do stracenia. Żyłem za dużo i za szybko, przedawkowałem rzeczywistość i teraz jestem już tylko tymi literkami
zobacz wątek
21 lat temu
~Płk Kiszczak