Odpowiadasz na:

Spadochroniarz

Action station!
Serca w biciu zamarły
Gotowym do skoku trzem
Skurczem się szczęki zwarły
I zbiegła z twarzy krew...
Number one!
Woli ciało zaciążyło głazem,
Instynkt strachem... rozwiń

Action station!
Serca w biciu zamarły
Gotowym do skoku trzem
Skurczem się szczęki zwarły
I zbiegła z twarzy krew...
Number one!
Woli ciało zaciążyło głazem,
Instynkt strachem obluźnił
Spazmem skrzepłe pięści.
Jedno stało się tobą,
Ostatnim nakazem,
Tam skoczyć, skoczyć w przepaść,
Może Bóg poszczęści?
Number one, two, three-go!
Skowycze obłędem, wyje w duszy-no!
Runął w otchłań eteru
Pierwszy, drugi, trzeci.
Runął wywrotną masą
W dynamicznym pędzie,
Krzyżem męki się rozpiął
Nad podniebną trasą,
Śląc z przestworzy zdarzeń czasu
Ofiary orędzie...
Na dół!
Pikuj lawiną!
Pikuj wprost przed siebie
Pocisku ciała, morderczym szaleństwem
Zawrotnych wichrów, zatraceń brawurą.
Precz śmierci bo cię zdławię
Mocarnym przekleństwem
I wydrę, wydrę życiu-
A otchłań ponurą
Odmienię, przeobrażę
W cudne ramion...
Nagle trzask!
I sam nie wiem,
Czy krzyczeć w zachwycie?
Płyną, płyną nade mną
Życiodajne żagle...
Hej mocarzu - skarlałeś?
Nie bądź wniebowzięty.
Baczność!
Tam pod twą czaszą
Śmiercionośne skręty.
Dobrze... wolno wyprowadź,
Przyciągnij szelki tylne,
Baczność! Nowy fonogram
Pilne... bardzo pilne!!!
Gotuj się, ląd już blisko.
Wybawczym nakazem
Głowę pochyl, patrz w dół,
Nogi, nogi razem!
Gotuj się, zryw ostatni,
Zbliża się już meta.
Strzałą świateł placówki
Rozbłysła planeta
Spowita w mroki nocy
Aksamitną czernią.
Gotuj się, Syn powrócił
Ziemio... Polska ziemio!2.10.1944 ppor. "Dewajtis"
(Zbigniew Waruszyński)

zobacz wątek
16 lat temu
~c

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry