Odpowiadasz na:

Re: macierzyństwo to ściema

I własnie takie odpowiedzi jak TOKIO przyprawiają młode matki o myśli samobójcze!
No bo jak to? Jak mogę pomyśleć, że ja "nie chce tego dziecka", "oddam je do domu dziecka" "mam go... rozwiń

I własnie takie odpowiedzi jak TOKIO przyprawiają młode matki o myśli samobójcze!
No bo jak to? Jak mogę pomyśleć, że ja "nie chce tego dziecka", "oddam je do domu dziecka" "mam go dość"-tak myślą wyrodne matki! Przecież macierzyństwo jest cudowne - tak mówią piszą wszyscy, skoro ja tak nie czuje, coś ze mną jest nie tak.

Trzeba zaraz zaraz po urodzeniu kochać swoje dziecko całym sercem, a jeśli tak nie jest? to jesteś zlym czlowiekiem i nie ma dla ciebie miejsca na ziemi.

Nie które matki uczą się kochać swoje dziecko. Potrzebują czasu.
Ja nie miałam odrazu pięknych, opisywanych wszędzie uczuć macierzyńskich. Wyłam tygodniami. Myśli które miałam były przerażające. Miałam wrażenie że moje zycie się skończyło. Żałowałam.

To było straszne. Bolała mnie sama świadomość takich myśli. Nikt mi nie powiedział, że to normalne. ze tak może się zdarzyć. Bo przecież macierzyństwo to najpiękniejsza rzecz jaka może się w zyciu zdarzyć.

Ochłonęlam i po ok 2-3 miesiącach było o niebo lepiej. teraz córcia ma 5 miesięcy a ja kocham ją nad życie.

Powinno więcej mówić się o depresji poporodowej, babybluesie. Ja mimo, że czytałam o tym nie byłam przygotowana na takie uczucia. Bo jak to ja??? Będę najwspanialszą matką na swiecie! BĘDZIE SUPER! Ale nie było.

zobacz wątek
15 lat temu
~MAJA

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry