Re: macierzyństwo zamiast
a ja uważam trzeba sie dostosować do sutyacji a nie isc do pracy jak sie tego nie czuje bo może "mąż mnie rzuci". Jak mąż mnie rzuci (właściwie czemu nie ja jego;)) to będą dziewczyny...
rozwiń
a ja uważam trzeba sie dostosować do sutyacji a nie isc do pracy jak sie tego nie czuje bo może "mąż mnie rzuci". Jak mąż mnie rzuci (właściwie czemu nie ja jego;)) to będą dziewczyny kombinować...szukać pracy a jak nie dostaną to zawsze można próbować z czymś własnym (praca na własną rękę). Jest pełno możliwości... Ja akurat mam małego synka i poki co wydaje mi się że będe zawsze z nim (przynajmniej tak bym chciała) ale ciesze sie tez z tego że mam własną działalność i mimo że nie poświęcam jej ostatnio zbyt wiele czasu mam świadomośc ze "coś jednak mam":) - i nie chodzi tu o pieniądze akurat tylko o robienie czegoś poza praniem ciuszków i gotowaniem
zobacz wątek