Odpowiadasz na:

Re: macierzyństwo zamiast

Dziewczyny nie piszcie mi, ze nie wiem jak się zachowam w trudnej sytuacji, bo akurat 4 miesiące temu taką przeżyłam, mąż zadzwonił że wraca wcześniej z pracy, jak zapytałam dlaczego to usłyszałam... rozwiń

Dziewczyny nie piszcie mi, ze nie wiem jak się zachowam w trudnej sytuacji, bo akurat 4 miesiące temu taką przeżyłam, mąż zadzwonił że wraca wcześniej z pracy, jak zapytałam dlaczego to usłyszałam "zwolnili mnie"... a szykował się na awans. I tak, dach mi się nad głową zawalił, budziłam się w nocy z krzykiem, ryczałam, oj dużo ryczałam. Bo wiadomo-nie dość że nas utrzymać to jeszcze mieszkanie, samochód itd. Na szczęście się udało, 3 miesiące były okropne, ale teraz jest dobrze, a nawet lepiej niż było.

A gdybym ja pracowała-co by to zmieniło? Pół pensji i tak wydam na opiekunkę-w momencie gdy mąż traci pracę to co? zwalniać opiekunkę? ja wiem, zaraz ktoś mi napisze że można się dogadać...z

zobacz wątek
13 lat temu
rudziaczek

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry