Akademia Przedszkolaka ma bardzo ładny plac zabaw na swojej działce, widzę z okien, bo jestem sąsiadką. Dzieci codziennie na nim sie bawią, więc nie korzystają z tego wspólnotowego. Nikt rozsądny...
rozwiń
Akademia Przedszkolaka ma bardzo ładny plac zabaw na swojej działce, widzę z okien, bo jestem sąsiadką. Dzieci codziennie na nim sie bawią, więc nie korzystają z tego wspólnotowego. Nikt rozsądny zresztą nie prowadzałby tam dzieci. Niestety wyrostki demolują instalacje, zostawiają puszki po piwie , butelki po alkoholu. Zresztą plac zabaw przy śmietniku??? Dodatkowo Wspólnota nie radzi sobie z naprawami, drewniane urządzenia pełne zbutwiałych desek, drzazgi. Dlatego jest tam niebezpiecznie, piaskownica pełna kocich odchodów, nie skoszona trawa pełna kleszczy.
zobacz wątek