Re: ależ mi się podoba
właśnie dostałem w prezencie coś co się nazywa campari soda. nie dość, że jest czerwone jak sok malinowy, to jeszcze kumpel opowiedział mi, że tę barwę uzyskuje się z wysuszonych robaków żyjących...
rozwiń
właśnie dostałem w prezencie coś co się nazywa campari soda. nie dość, że jest czerwone jak sok malinowy, to jeszcze kumpel opowiedział mi, że tę barwę uzyskuje się z wysuszonych robaków żyjących na meksykańskich kaktusach. oki, czemużby nie z robaków? nie ważne z czego, byleby dobrze sponiewierało. zatem witam w klubie czerwonoskórych. howgh! (i know how...;))
zobacz wątek