Standardowa sytuacja.
Opowiem ci co ja kiedyś zrobiłam. Spakowałam dziecku walizkę i powiedziałam że w takim razie nie chcę żadnych pieniędzy ale dziecko będzie tydzień u mnie a tydzień u...
rozwiń
Standardowa sytuacja.
Opowiem ci co ja kiedyś zrobiłam. Spakowałam dziecku walizkę i powiedziałam że w takim razie nie chcę żadnych pieniędzy ale dziecko będzie tydzień u mnie a tydzień u niego. Niestety nie o to mi chodziło,ale pieniądze pojawiły się na następny dzień ze stertą wymówek że on teraz nie może bo pracuje. Ja też pracowałam i akurat miałam tygodniowy wyjazd szkoleniowy.
Dziecko ma ojca i matkę i powinno mieć zapewniony równy kontakt i z jednym i z drugim.
Grono ojców uważa się za pokrzywdzonych bo albo jest im odbierane prawo do kontaktu z dzieckiem, albo mają zastrzeżenia co do kosztów utrzymania dziecka. Opieka naprzemienna jest najbardziej sprawiedliwą i najmniej dla dziecka dotkliwą formą sprawowania władzy rodzicielskiej przez obojga rodziców. To bardzo popularna forma w zachodnich krajach, a rozliczenia finansowe są ostatecznością i z reguły wiążą się z ograniczeniem praw jednej ze stron.
zobacz wątek