Widok
hej!!!!
bylismy w malinowym ogrodzie i jest przepieknie, osobiscie uwazam ze ich stronka wogole nie oddaje uroku tego miejsca, naprawde jest tam przepieknie ceny wachaja sie ok.200zl za osobe, sa 2 sale nie jednej sie siedzi a na drugiej tanczy aha i to co najwazniejsze butelka wodki kosztuje 35 zł i jest to cena po upustach.... i trzeba kupic u nich nie mozna miec swojego alkoholu, nie ma pokoji, aha i pani nam powiedzial ze w styczniu musimy sie liczyc z podwyzka za "talerzyk" gdyz zmienia sie vat i nawet jak podpiszemy umowe w tym roku i w przyszlym podniosa nam cene a i tak juz jest ok.200 zl i jeszce chce podnoscic..... nie ulega jednak watpliwosci ze miejsce jest przepiekne!!!!! jednak 2 sale brak pokoji i cena wodki zadecydowala ze jednak tam nie bedziemy miec wesela ale długo sie zastanawialam, bo jest tam pieknie.....pozdrawiam
bylismy w malinowym ogrodzie i jest przepieknie, osobiscie uwazam ze ich stronka wogole nie oddaje uroku tego miejsca, naprawde jest tam przepieknie ceny wachaja sie ok.200zl za osobe, sa 2 sale nie jednej sie siedzi a na drugiej tanczy aha i to co najwazniejsze butelka wodki kosztuje 35 zł i jest to cena po upustach.... i trzeba kupic u nich nie mozna miec swojego alkoholu, nie ma pokoji, aha i pani nam powiedzial ze w styczniu musimy sie liczyc z podwyzka za "talerzyk" gdyz zmienia sie vat i nawet jak podpiszemy umowe w tym roku i w przyszlym podniosa nam cene a i tak juz jest ok.200 zl i jeszce chce podnoscic..... nie ulega jednak watpliwosci ze miejsce jest przepiekne!!!!! jednak 2 sale brak pokoji i cena wodki zadecydowala ze jednak tam nie bedziemy miec wesela ale długo sie zastanawialam, bo jest tam pieknie.....pozdrawiam
ja byłam w malinowym ogrodzie na kolacji biznesowej z moim byłym dyrektorem i powiem wam ze ceny powaliły mnie na kolana a także porcje jedzenia.... ale na weselach pewnie jest inaczej niż jak idziesz prywatnie.. Klimat uroczy ale facet od win nie był ani kompetentny ani miły... może akurat na takiego trafiliśmy...
Ja mogę tylko polecać Malinowy Ogród, byłam tam wielokrotnie na obiadach, kolacjach a poza tym miałam tam swoje wesele i wszystko było bez zarzutu, jedzenie pyszne (wśród gości nie było ani jednej niezadowolonej osoby) wszystkiego było bardzo dużo (sporą ilość zabraliśmy do domu) właściciel oraz pracownicy mili i kompetentni, moje wesele był 4 sierpnia dlatego ogród był wspaniałym dopełnieniem, jeżeli chodzi o to że są tam dwie sale to nie stanowi to utrudnienia ponieważ są ze sobą połączone szerokim przejściem, zespół mógł grać głośno i nie przeszkadzał osobom siedzącym przy stole które chciały porozmawiać, podsumowując same plusy:-)
M J-R
Ja też się cieszę :)
Wiem, winna Ci jestem odpowiedź na mail, obiecuję nadrobić zaległości i odpowiedzieć na Twoje pytania.
Dla zainteresowanych - moje wesele było w Malinowym 29 września tego roku muszę powiedzieć, że ze strony restauracji nie spotkało mnie nic innego jak profesjonalna obsługa, wyśmienite potrawy (ilości rozsądne, sporo żywnosci dostaliśmy do domu, ale uważam że restauracja bardzo madrze wzystko rozplanowała, nie było jakiegoś nadmiernego marnotrastwa jedzenia, co mnie często razi na weselach), życzliwa atmosfera, pomoc w przygotowaniach ze strony Właściciela i pań zajmujących sie marketingiem (m. in. przygotowały ładne winietki i menu, które leżało przy talerzu kazdego z gości), jasne i uczciwe rozliczenie - zero niespodzienk, wszystko było, tak jak się umawialśmy. Restauracja jest na pewnym poziomie, ceny są adekwatne do miejsca. My umowę podpisywalismy w lutym, cennik był trochę inny jak obecnie, zdaję sobie z tego sprawę, ale prawdą jest też, że ceny żywności ogólnie idą w górę (chyba każdy to zaobserwował robiąc nawet codzienne zakupy), ale w restauracji nie płaci się tylko za jedzenie, ale też i za kunszt szefa kuchni, pod którego nadzorem tworzone są naprawdę wyjątkowe dania!
Rozliczenie napoi i alkoholu było osobne od menu (w nim za to był zawarty tort od Sowy i trzy rodzaje ciasta od Sowy - my wybieralismy co chcieliśmy, kawa i herbata bez ograniczeń), wszytsko braliśmy od restauracji, innej opcji nie było, ale naprawdę nie wyszliśmy na tym źle. Dla mnie bardzo też ważne było (z racji pracy i innych zajęć), że wszystkim zajęła się restauracja a ja nie musiałam jeździć i niczego załatwiać. Przyszliśmy, krótko mówiąc, na gotowe, razem z wszystkimi gośćmi i byliśmy wszyscy bardzo zadowoleni!
Restauracja jest przepiękna, sala do tańczenia bardzo wygodna. Stół był w drugiej sali, obie rozdzielone są szerokimi drzwiami, które dają możliwość podglądania co się gdzie dzieje). Dla mnie to najlepsza z opcji - tańczący nie są skrępowani i bawią się jak chcą a tym, co wolą przy stole sobie porozmawiać, muzyka nie wadzi :)
Jednym słowem - polecam! (Malinowy Ogród oczywiście! I nie tylko na wesela, zachęcam odwiedzić to miejsce chcąc zjeść dobrą kolację czy obiad w tygodniu, z okazji jak i bez okazji :)
Wiem, winna Ci jestem odpowiedź na mail, obiecuję nadrobić zaległości i odpowiedzieć na Twoje pytania.
Dla zainteresowanych - moje wesele było w Malinowym 29 września tego roku muszę powiedzieć, że ze strony restauracji nie spotkało mnie nic innego jak profesjonalna obsługa, wyśmienite potrawy (ilości rozsądne, sporo żywnosci dostaliśmy do domu, ale uważam że restauracja bardzo madrze wzystko rozplanowała, nie było jakiegoś nadmiernego marnotrastwa jedzenia, co mnie często razi na weselach), życzliwa atmosfera, pomoc w przygotowaniach ze strony Właściciela i pań zajmujących sie marketingiem (m. in. przygotowały ładne winietki i menu, które leżało przy talerzu kazdego z gości), jasne i uczciwe rozliczenie - zero niespodzienk, wszystko było, tak jak się umawialśmy. Restauracja jest na pewnym poziomie, ceny są adekwatne do miejsca. My umowę podpisywalismy w lutym, cennik był trochę inny jak obecnie, zdaję sobie z tego sprawę, ale prawdą jest też, że ceny żywności ogólnie idą w górę (chyba każdy to zaobserwował robiąc nawet codzienne zakupy), ale w restauracji nie płaci się tylko za jedzenie, ale też i za kunszt szefa kuchni, pod którego nadzorem tworzone są naprawdę wyjątkowe dania!
Rozliczenie napoi i alkoholu było osobne od menu (w nim za to był zawarty tort od Sowy i trzy rodzaje ciasta od Sowy - my wybieralismy co chcieliśmy, kawa i herbata bez ograniczeń), wszytsko braliśmy od restauracji, innej opcji nie było, ale naprawdę nie wyszliśmy na tym źle. Dla mnie bardzo też ważne było (z racji pracy i innych zajęć), że wszystkim zajęła się restauracja a ja nie musiałam jeździć i niczego załatwiać. Przyszliśmy, krótko mówiąc, na gotowe, razem z wszystkimi gośćmi i byliśmy wszyscy bardzo zadowoleni!
Restauracja jest przepiękna, sala do tańczenia bardzo wygodna. Stół był w drugiej sali, obie rozdzielone są szerokimi drzwiami, które dają możliwość podglądania co się gdzie dzieje). Dla mnie to najlepsza z opcji - tańczący nie są skrępowani i bawią się jak chcą a tym, co wolą przy stole sobie porozmawiać, muzyka nie wadzi :)
Jednym słowem - polecam! (Malinowy Ogród oczywiście! I nie tylko na wesela, zachęcam odwiedzić to miejsce chcąc zjeść dobrą kolację czy obiad w tygodniu, z okazji jak i bez okazji :)
czesc dziewczyny:) podbijam watek dla zainteresowanych:) a wiec... dzis bylam w Malinowym Ogrodzie i jest pokoj dla nowozencow, a szej tej restauracji planuje zrobienie jeszcze 2 dodatkowych pokoii. ale do rzeczy... pokoj dla nowozencow jest super- ogromny, baardzo duze lozko, plus lazienka( wanna z jacuzi, kabina prysznicowa, wszystko w marmurze). napradwe jestem pod wrazeniem, dlatego teraz prostuje wszystkie plotki odnosnie pokoju, czy jest, czy nie ma?. pelna relacje co i jak za 1,5 miesiaca:)pozdrawiam:)
[/url]
[/url]