Re: mamusie i dzieciaczki listopadowo-grudniowe (19)
Tym razem ja pierwsza w nowym wątku.
joahne: ja pojechałam do Włocławka - 250 km jak mała miała 3 tygodnie, potem jak 4, potem jak 6. Niestety sytuacja mnie do tego zmusiła bo tak bym się...
rozwiń
Tym razem ja pierwsza w nowym wątku.
joahne: ja pojechałam do Włocławka - 250 km jak mała miała 3 tygodnie, potem jak 4, potem jak 6. Niestety sytuacja mnie do tego zmusiła bo tak bym się pewnie nie zdecydowała. Ale wszystko było w porządku. Mała całą drogę spała, czasami zatrzymywaliśmy się na jedzenie w mcdonaldzie :D mała jadła mleko, mój mąż hamburgera a ja piłam herbatę :) bo nic innego nie mogła.
To co było najgorsze w tych podróżach to oczywiście teściowa ;) ale to już jak kto ma.
A moja mała zaraziła się katarkiem od taty. I tak się zastanawiałam czy iść na spacer czy nie, ale poszłam. Dzisiaj w miarę dobra pogoda była zanim zaczęło padać.
zobacz wątek