Re: mamusie i dzieciaczki listopadowo-grudniowe (19)
Mamazosi ja już tak odruchowo odciągam ten pokarm laktatorem że zapominam o tym że faktycznie jestem uwiązana z wyparzaniem butli, myciem laktatora, uważaniem by się nie zalał, nie zapchał i w...
rozwiń
Mamazosi ja już tak odruchowo odciągam ten pokarm laktatorem że zapominam o tym że faktycznie jestem uwiązana z wyparzaniem butli, myciem laktatora, uważaniem by się nie zalał, nie zapchał i w ogóle...no jest to upierdliwe... czasem żałuje że nie udało mi się karmić piersią...na bank jest to wygodniejsze niż laktator... może moje kolejne dziecko nie będzie takim nerwusem...i uda mi się karmić piersią jak człowiek :)
Perfectangel moja córcia też straciła trochę włosów od czasu kiedy się urodziła...wytarły się jej włoski z tyłu główki...i z przodu też...z tyłu to rozumiem od leżenia a z przodu hm nie wiem od czego bo czapeczkę ubieramy tylko na dwór...
Moja córa śmieje się na głos już z dobry tydzień więc zaczeła coś koło 7 tygodnia życia...
Katya gratuluję...oby teraz było już ze wszystkim co raz lepiej :)
Moja w nocy się nie wybudza do jedzenia tylko mruczy i delikatnie pokwikuje i od razu wiem że trzeba dać buteleczkę z mleczkiem i od razu je i idzie dalej spać... ona nawet oczy nie otwiera do tej czynności :) je na śpiocha :)
Abym ja od 2 dni próbuje się dodzwonić i zarejestrowac do swojego oszołomiastego ginekologa...stwierdziłam że pójde do niego mimo przygód z nim w ciąży bo jedno co pewne to fakt że nie robił mi w ogóle problemu z l4 i dał od pierwszych tygodni...a dla mnie ze względu na pracę ważne...
Perfectangel gratuluję odratowania laktacji :D brawo :D
A co do odciągania w nocy to ja odciągam bo boję się że jak zrobie sobie przerwę tylu godzinną to zaburze laktację...nie wiem czy to ma sens co pisze ale jakoś tak to sobie ubzdurałam w głowie...
zobacz wątek