Re: mamusie i dzieciaczki listopadowo-grudniowe (19)
Ja to w ogóle dzieci nie lubiłam.. potem zaczęłam tolerować, potem polubiłam te najbliższych znajomych ale jakoś się bałam że uszkodzenia więc lubiłam z daleka ;-)
Tylko moje jest cudowne...
rozwiń
Ja to w ogóle dzieci nie lubiłam.. potem zaczęłam tolerować, potem polubiłam te najbliższych znajomych ale jakoś się bałam że uszkodzenia więc lubiłam z daleka ;-)
Tylko moje jest cudowne mimo że czasem jest Marudka :-)
A co do wyjazdów na uczelnie to pierwszy zjazd miałam jak Kostek miał 4 tygodnie. Stresowałam się bardzo :-) co chwilę pytałam męża co i jak tam :-) jak wróciłam i zobaczylam że dziecko czyste, przewiniete, najedzone i zadowolone to przestałam się martwić i teraz jest luz, przynajmniej mają troche czasu dla siebie :-) dasz radę! Serio myślę że to zdrowe :-)
zobacz wątek