Re: mamusie i ich dzieciaczki październikowo-listopadowo-grudniowe 2013 (20)
Hej,
My dziś po kontrolnej wizycie usg bioderek; mały już nie ma przykurczu i nie muszę już z nim ćwiczyć, fajnie :) wszystko się ładnie rozluźniło, co bardzo mnie cieszy :)
rozwiń
Hej,
My dziś po kontrolnej wizycie usg bioderek; mały już nie ma przykurczu i nie muszę już z nim ćwiczyć, fajnie :) wszystko się ładnie rozluźniło, co bardzo mnie cieszy :)
Zastosowałam dziś metodę zmęczenia synka, trochę go przetrzymałam dzisiaj i koło 17.00 urządził nam małą histerię, bo to jego pora spania była, a się nie dało więc był płacz. Zasnąć już nie zasnął i trochę się wkurzał; wykąpaliśmy go wcześniej, bo już o 18.00, potem cycuś i co? Śpi aniołek od 19.00! Nie mogę uwierzyć! Mam cały wieczór dla siebie! Ale super! :)
mondar - a robiłaś synkowi wymaz spod napletka? Może stamtąd są te bakterie i jak pobierasz mocz to naturalnie się przedostają. Mojej koleżanki synek tak miał; ciągle go leczyła antybiotykami na zapalenie dróg moczowych, w końcu zrobili ten wymaz i okazało się, że tam były bakterie. Dostali jakąś maść do smarowania i miała delikatnie w kąpieli naciągać skórkę i przeszło. Spróbuj może i u Was też tak jest. Po co pchać antybiotyki w maluszka. Trzymam kciuki, żeby tak się okazało.
joahne - nam też tak pediatra mówił, że te zimne rączki to normalne. Franek też okropnie się ślini, całą pięść potrafi sobie wpakować do buzi. Czasem założę mu rękawiczki, bo ma rączki jak lody i wtedy cała rękawiczka jest mokra.
A wczoraj to sobie nawet poszewkę od poduszki zagarnął do siebie i ciamkał ;) Wyglądał jakby chciał materiał zjeść ;)
Katya - trzymam kciuki za pozytywne wyniki badań synka! Może nie będzie to duża wada, tylko leciutka, niezauważalna i da się jakoś podleczyć rehabilitacja? a może być tak, że mu się ta wada cofnie, jak podrośnie? Coś wraz ze wzrostem dziecka zaskoczy i będzie ok? Moja koleżanka tak miała.
Franek ma dalej jasnoniebieskie oczy, chyba po teściowej, bo na pewno nie po nas ;)
zobacz wątek