Re: mamusie listopadowo-grudniowe 2013 (14)
Muszka jak rodzilam 4-tego nie bylo problemu ze znieczuleniem. Ledwie o tym wspomnialam.a juz byk anestezjolog, bardzo mily zreszta. Ja dostalam jedna dawke,pozniej jak prosilam o kolejna to juz...
rozwiń
Muszka jak rodzilam 4-tego nie bylo problemu ze znieczuleniem. Ledwie o tym wspomnialam.a juz byk anestezjolog, bardzo mily zreszta. Ja dostalam jedna dawke,pozniej jak prosilam o kolejna to juz nie dostalam,bo nie mogli sobie pozwolic na spowolnienie akcji,ale dziewczyna obok dostala kilka dawek wiec roznie. Mnie znieczulenie trzymalo ok 1,5godz wiec niewiele,ale zawsze mozna przez te chwile nabrac sil. Nie wiem czy ktokolwoek patrzyl jaki mam wyniki przed podaniem.
Tinnera - moja siostra 4 m-ce twmu urodzila blizniaki i najlepsza opcja karmienia jak byli z mezem we dwojke w domu bylo karmienie jednoczesne,maz jedno,ona drugie. Wtedy masz czas na odsapniecie pomiedzy karmieniami. A tak jak karmisz na zmiane to wydaje sie jakbys to robila non sop bez przerwy. Moze wiec warto popracowac nad tym, zeby je do siebie dopasowac
zobacz wątek