Re: mamusie listopadowo-grudniowe 2013 (14)
Dziewczyny ja juz powoli tracę nadzieje na rozpakowanie w terminie. Nawet ostra przeprowadzka nie pomogła. A tu nic - smigam, śpię jak susel, nawet na siusiu nie muszę wstawać. Zgagi współczuje,...
rozwiń
Dziewczyny ja juz powoli tracę nadzieje na rozpakowanie w terminie. Nawet ostra przeprowadzka nie pomogła. A tu nic - smigam, śpię jak susel, nawet na siusiu nie muszę wstawać. Zgagi współczuje, jakos mniej mi teraz dokucza, ale za to zadyszki po schodach dostaje i nic, kompletnie nic mi sie nie chce robic.
Wczoraj skorzystalam z ostatniego weekendu i poszliśmy do kina. Ale jakaś nostalgia mnie bierze na myśl o tym, ze koniec luzu (z 4 latkiem miałam juz czasem takie miłe odczucia:)
Trzymam kciuki za chętne do wypakowania - ja chciałabym jednak w terminie, bo inaczej w domu bedą 3 strzelce i ja skorpion. Wykończa mnie:)
zobacz wątek