Re: mamusie listopadowo-grudniowe 2013 (14)
Ja po tym wszystkim też się stresuje jak małej chwilę dłużej nie czuję.... ciągle o tym myślę i w ogóle spanikowana przed porodem jestem... nie bólem, czy tym że mnie rozerwie czy bóg wie co......
rozwiń
Ja po tym wszystkim też się stresuje jak małej chwilę dłużej nie czuję.... ciągle o tym myślę i w ogóle spanikowana przed porodem jestem... nie bólem, czy tym że mnie rozerwie czy bóg wie co... niech się dzieje co chce ze mną... byle wszystko skończyło się dobrze i mała była cała i zdrowa....
Takie historie wywierają takie emocje i wrażenie że ja to ledwo ogarniam, mam wątpliwości co do wiary, do tego czemu tak się dzieje i w ogóle do sensu wszystkiego.... I mimo wszystko każda z nas teraz myśli o porodzie inaczej....z większym stresem, niepewnością i wątpliwościami... Ja to przestałam nawet wierzyć w kompetencje lekarzy po tym wszystkim....
zobacz wątek