Odpowiadasz na:

Re: mamusie listopadowo-grudniowe 2013 (15)

Dziękuje za gratulacje :)

Muszka, Mały jest w Swissmedzie na oddziale położniczym w inkubatorze, brakuje mu jeszcze palemki i wczasy jak trza by miał bo ma tam 32 stopnie :) Ale... rozwiń

Dziękuje za gratulacje :)

Muszka, Mały jest w Swissmedzie na oddziale położniczym w inkubatorze, brakuje mu jeszcze palemki i wczasy jak trza by miał bo ma tam 32 stopnie :) Ale niedługo koniec sielanki i wraca do mamy bo bilurbina spadła i zaraz po niego jadę :) Podczas porodu nic się z Małym nie działo. Położna co chwilę sprawdzała tętno i wszystko było ok tylko szyjka nie chciała się rozwierać. A jeszcze powiem, że te 5h porodu sn wspominam bardzo dobrze, aż było mi smutno że decydują się na cc (dzień wcześniej tak się bałam porodu sn że tylko cc chciałam). Myślę, że to zasługa położnej która była prawie cały czas przy nas i mówiła co i jak. A te skurcze też nie takie złe, teraz jak Mąż mi piersi masuje bo mam twarde jak kamienie to mówię, że ja wole rodzić bo te skurcze mniej bolały :)

zobacz wątek
11 lat temu
Lollipop_

Cytat:

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry