Re: mamusie listopadowo-grudniowe 2013 (3)1
Katka_Gdynia ---->
wklejam Ci to co pisałam wyżej odnośnie przeziębienia, miałam podobnie jak Ty (kaszel wyrywający płuca i brzuch). A oto porady lekarzy, które wyprowadziły mnie na...
rozwiń
Katka_Gdynia ---->
wklejam Ci to co pisałam wyżej odnośnie przeziębienia, miałam podobnie jak Ty (kaszel wyrywający płuca i brzuch). A oto porady lekarzy, które wyprowadziły mnie na prostą w ciągu 4-5 dni:
na zatkany nos
nie uwierzycie, ale najlepszy jest ząbek czosnku wsadzony w dziurkę od nosa (ale tak, żeby można go było wyjąć oczywiście). Ulgę niesamowitą to przynosi.
Powiedziano mi, że wszystko co miętowe-mentolowe nie jest w ciąży wskazane, dlatego nawet nie mogłam się nacierać rozgrzewającymi maściami (zamiast tego stosowałam termofor, który też super rozgrzewa). Inhalacje też odpadały, stąd ta rada z czosnkiem.
na ból gardła i kaszel
mleko, miód i czosnek, herbatki z majeranku ( to nie żart, kilka takich naparów, i ból się znacząco zmniejsza). płukanie gardła roztworem ciepłej wody i soli (im bardziej słone tym lepiej) i coś mega obrzydliwego dla mnie, ale skutecznego - połknięcie łyżki stołowej oliwy z oliwek - po niedługiej chwili oliwa oblepia gardło jak syrop i łagodzi drapanie w gardle.
i do tego duuuuuużo cebuli w każdej postaci jako "antybiotyku". z czosnkiem nie należy przesadzać, bo w nadmiarze może powodować chyba krwawienia, ale już nie pamiętam. i herbatki malinowe z miodem.
ja miałam morderczy kaszel, dlatego mogłam się wspomagać tabletkami na ból gardła propolki (ale po tym zgaga, więc zrezygnowałam) oraz syropem homeopatycznym DROSETUX, ale tylko w sytuacjach kiedy metody naturalne nie działały.
mój gin powiedział, że w pierwszym trymestrze kaszel może spowodować utratę ciąży, a w ostatnim przyśpieszyć poród, więc warto z nim walczyć. Ja na szczęście jestem w drugim, więc nie musiałam się obawiać.
zobacz wątek