Odpowiadasz na:

Re: mamusie wrzesień-październik 2011 *30*

witajcie,

Patunga gratuluje córeczki. :) u mnie też poszło szybko ale "bólowo" było strasznie.. :/

niusia mnie cały czas brodawki bolą.. wogóle jak mały zaczyna... rozwiń

witajcie,

Patunga gratuluje córeczki. :) u mnie też poszło szybko ale "bólowo" było strasznie.. :/

niusia mnie cały czas brodawki bolą.. wogóle jak mały zaczyna ssać.. potem przechodzi. Moja prawa pierś jest nadal nie do użycia(jedynie przez osłonkę). I tak trochę boli ale nie wyobrażam sobie bez osłonki.. chyba nie dałabym rady nakarmić. Mały niechętnie przez nią cysia więc ciągle ściągam..
nie wiem czy to możliwe żeby kryzys laktacyjny był szybciej.. bo pisałyście że w 3 tygodniu.. a u mnie właśnie od wczoraj mały ciągle by jadł.. wczoraj wieczorem karmienie trwało 2 godziny i i tak był głodny. W nocy 3 godziny i nadal nie najedzony.. dobrze że mamy MM w pogotowiu..

Ogólnie jest dobrze. Mały coraz bardziej kontaktowy :) jak ma gości to śpi. ;)
W piątek idziemy do lekarza na wizytę a 8 listopada na USG wszystkiego. Z obojczykiem na moje oko jest już dobrze.
Mateusz od 2 listopada wraca do przedszkola.. bo z dwójką w domu to jest makabra. Mam nadzieję że nie będzie za często chorować.

Jak tak zerkałam co pisałyście w temacie chrztu to my chyba poczekamy do nowego roku. Jak będzie ładna zima :)

A jak tam wasze samopoczucie? mi hormony szaleją.. najbardziej denerwuje się tym karmieniem.. czy mam wystarczająco dużo pokarmu, czy mały nie jest głodny, czy mi go nie zabraknie...i tak ciągle. Natalia to chyba ty pisałaś że z nerwów masz bóle pleców, tak?? Mnie boli mostek i łopatki, szyja i ramiona.. ciągle chodzę spięta.
Chyba zbyt emocjonalnie do wszystkiego podchodzę i martwię się że czegoś nie zrobię albo że zrobię źle..
jakoś nie jestem z siebie zadowolona... no może ze spadku wagi..
ale namarudziłam.. ale mam wrażenie że jestem ciągle w rozsypce.. ehhh..

zobacz wątek
14 lat temu
misiabela

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry