Re: mamy listopadowo- grudniowe cz 3
Ja córeczkę rodziłam na Klinicznej, tam też raz trafiłam wczesniej jak myslałam ze rodze ale to był fałszywy alarm ;-)
Teraz na pewno tez pojadę na Kliniczną, mam dobre wspomnienia,...
rozwiń
Ja córeczkę rodziłam na Klinicznej, tam też raz trafiłam wczesniej jak myslałam ze rodze ale to był fałszywy alarm ;-)
Teraz na pewno tez pojadę na Kliniczną, mam dobre wspomnienia, wole jechac juz w znajome miejsce. Córcie urodziłam w godzinkę i tez z oksytocyną na wywołanie bo bylo bez skurczy, bez odejścia wód...
Do szkoły rodzenia chodziłam za pierwszym razem, teraz ju chyba nie potrzebuję ;-)
Dziewczyny, te które już rodziły nie straszcie nowicjuszek ! ;-)
Ja tam podchodze zadanowo, poboli i przestanie a za to jaka nagroda czeka ;-))
zobacz wątek