Re: mamy listopadowo- grudniowe cz 3
dokładnie, tak jak piszecie...poboli i przestanie.
Mia takiego okreslenia " na sucho"używał lekarz i położna bo mi całą noć sączyły sie wody a ja myślałam ze to czop (po w pt wyszłam z...
rozwiń
dokładnie, tak jak piszecie...poboli i przestanie.
Mia takiego okreslenia " na sucho"używał lekarz i położna bo mi całą noć sączyły sie wody a ja myślałam ze to czop (po w pt wyszłam z patologi i mówili, że min 3-4 tyg jeszcze). Jak dojechałam to wód było mało, rozwarcie na opuszek, szyjka nie skrócona i gin powiedział mężowi , ze będzie ciężko i może skończyć się cesarką.Ale na szczęście udało sie:D także dla naszych kropek przetrwamy wszystko!!!!
zobacz wątek