angina ropna (paciorkowiec)

ważne jest aby antybiotyk brac do końca , w zupełności wystarczy jeden probiotyk na teraz
antybiotyku najlepeij nie dawać na pusty żołądek ja daję zwykle przy sniadaniu lub po
po chorobie możesz kupić coś na odpornośc w syropie i podawac to napewno nie zaszkodzi

Czemu nie dopytalas lekarza jak podawac antybiotyk i co z probiotykami? Forumki madrzejsze? ;////

Angine to my mamy 2 razy w roku
u nas 40 stopni zawsze i wymioty wiec jak najmniej dawalam doustnie probiotyk do picia wsypywalam i antybiotyk bo maly wszystko wymiotowal a jesc nie je nawet 2-3 dni i nie zmuszam a jesli ma ochote np.na chrupki to zawsze sa pod reka :)

nie, po prostu byłam wtedy zestresowana i o wszystkim nie pamiętałam

Oj, biedna, nie zazdroszczę :(
Ja od małego przechodziłam 2 razy w roku anginę; jak już pierwszy raz złapałam, to tak mi zostało. Także nie wiem, czy jest możliwość uchronienia się przed nawrotami - może wycięcie migdałów?
Pamiętam, że ze "starych sposobów" dobra jest do picia cola na anginę. Nie wiem, w jakim wieku jest Twoja córa, ale można też płukać wodą z solą. Acha, i nie zdziw się, jak nie będzie chciała NIC jeść, bo przełykanie przy anginie do przyjemności nie należy... Można czasem użyć Tantum Verde w sprayu, to trochę znieczula.
Życzę zdrówka :)

jakaś epidemia panuje czy coś ?
kuzynki dzieci i ona też mają .
jak się przed tym świnstwem uchronic?

radze w przypadku powracajacych angin wykonac wymaz z gardła a raczej z migdałów

ja w przeciagu pół roku miałam 4 razy anginy ropne za kazdym razem duomox badz augumentin okazalo sie po wymazie ze moj paciorkowiec byl odporny na te antybiotyki dlatego choroba ciagle powracala

jak antybiotyk zostal dobrany prawidlowo mam spokoj, narazie :)

angina w 99% wywo,ływana jest przez paciorkowce,także tym akurat bym się nie martwiła.
Ważne aby do końca wziąźć antybiotyk, do tego probiotyk, nawadniać organizm i dawać często w małych ilościach coś do zjedzenia. /Nie wmuszaC mleka.
Jak będzie nawracała,to warto wymaz z gardła zrobić.
Zdrówka

jeżeli mała da to migdały ,, pędzluje'' się patyczkiem z wodą utlenioną po tej robie ja jak mam zawsze tak robie- unikaj ciepłego jedzenia i picia- enterol możesz dawac jak ma biegunko jak nie to wystarczy jakiś tańczy priobiotyk na opakowaniu masz napisane 1 albo 2 razy dziennie

dzięki wielkie, zrobię wymaz, lekarka mówiła, że konieczne badanie też moczu, brrr...

córka ma 4 lata, zastanawiam się, jak ją zahatrować, to pierwsza poważna choroba, dotąd nie było źle, boję się, że teraz się zacznie...

mnie zawsze mama uczulala ze przy anginie nie wolno sie wysilac(oczywiscie w momenci kiedy jest rozwineieta, bo jak juz koncowka to mniej ale zeby nie szalec bo na serce moze pasc - ile w tym prawdy nie wiem.
ale wazne zeby na spokojnie ja wychorowac.
lody pomagaja troche zgasic pozar na gardle.
ja nawet dzieciom (3-5lat) robie plukanke z amolu bo ladnie pomaga (rozrabiam pare kropli w odrobinie wody i strzykawka od paracetamolu doslownie 1ml spryskuje gardlo - jest troche gorzkie ale ladnie pomaga i dzieci sie przyzwyczaily - a i mi to reweleacyjnie pomaga neoanginy i inne takie sie nie umywaja (tak dziala tez dentosept)

podawaj paracetamol/nurofen nie tylko jak wysoka goraczka tylko regularnie bo dziala przeciw zapalnie i pomaga na gardlo tak 2 dni po ustapieniu goraczki.

ja mialam wprawe w utrzymaniu dziecka w zdrowiu ale mysmy przez angine wpadli w przewlekle zapalenie migdalow i 2 tyg po zakonczeniu anty znowu chorowal i podawalam na zmiane lipomal, prawoslaz, paracetamol-gdy obnizal mu sie glos i tak dotrwalismy do wyciecia migdalow - ale to juz byla patologiczna forma i naszczescie juz za nami :)

dodatkowo do antybiotyku i probiotyku można podawać nurofen co 8 godzin, żeby niepotrzebnie gardło nie bolało i działa przeciwzapalnie.
płukać kilka razy dziennie gardło (jak przy myciu zębów) szałwią (pół szklanki wody, zaparzyć szałwię, ostudzić i po trochu) jedna saszetka powinna starczyć na dzień.
po tygodniu leczenia koniecznie do kontroli lekarskiej, bo są możliwe różne nieprzyjemne powikłania, nawet przy prawidłowym leczeniu.
Ropień okołomigdałkowy jest najczęstszy.
Zrobić po leczeniu badanie ASO w celu sprawdzenia stawów.
Moja córka wszystkie choroby przechodzi z powikłaniami, więc zwykła ospa kończy się w szpitalu ;( z tego powodu jak miała rok zaczęłam medycynę studiować, bo i tak czułam się jak domowy lekarz. Teraz jestem na ostatnim roku :)

ANGINA JEST BARDZO NIEBEZPIECZNĄ CHOROBĄ.NIE LECZONA MOŻE USZKODZIĆ SERCE ,SPOWODOWAĆ ZAPELENIE STAWÓW,REUMATYZM.PRZY NAWRACAJACYCH ANGINACH WARTO SPRAWDZIĆ POZIOM ASO ,JESLI JEST PODWYŻSZONY PODAJE SIĘ CO 10 DNI DEBICYLINĘ ,ALE TO JUŻ SPRAWA LEKARZA PROWADZĄCEGO.

Święta racja. Lepiej anginy nie ignorować, bo potem mogą być z nią tylko poważne problemy, które będą nawracać. Radzę trochę poczytać (http://leczymysie.pl/angina-u-dzieci-objawy-leczenie/ ) a potem uderzać do lekarza.

U mnie sprawdził się podawany synowi KIDABION-po roku nastąpiła taka bardzo wyraźna poprawa .Przestał się zarażać od chorych dzieci w przedszkolu i rodzeństwa.Poza tym KIDABION bardzo wspomógł rozwój koncentracji-synek jako maluszek miał koklusz i kaszel niestety dał powikłania -niedotlenienie,słabszą wydolność pracy mózgu.
Polecam na wzmocnienie odporności i nie tylko-kwasy GAL OMEGA w tym konkretnym preparacie są wysokiej ilości.Skład wzajemnie się uzupełnia.Najpierw podawałam w syropie,potem jako żelki -ok 4lat.Dopiero po latach laryngolog,reumatolog i lekarz rodzinny potwierdzili,że to była b.słuszna decyzja.Usuwanie migdałków to przeżyteki każdy dobry ,uczący się specj.potwierdzi,że masowe usuwanie migdałków było błędem.Polecam w razie nawrotów dr SławomiraPiotrowskiego w Gdyni OTOLARYNGOLOG -ordynator w szpitalu gdyńskim.Prowadzi dzieci znajomej.Mojego synka uchronił swoim zaśw.od usuwania migdałków,przy którym upiierała się reumatolog.W razie jakichkolwik wątpliwości wróć do lekarza pediatry i dopytaj-to on ma dziecko przed oczami.Pytanie na forach nie jest bezpieczne bo padają rózne odp,nie zawsze dobre dla Twojego dziecka,a Ty nie mając odp wiedzy i doświadczenia możesz im ulegać.
Wymaz i dopasowanie antybiotyku do konkretnej bakterii to PODSTAWA leczenia.Niestety rzadko praktykowana .Nie trafiony antybiotyk to błąd lekarski,za który PŁACI DZIECKO i to wysoką cenę.Potrzebny jest kolejny antybiotyk i machina "ślepego trafu"się nakręca.Co się dzieje w tym momencie z jelitami i odpornością dzieci to już niewielu lkarzy obchodzi i TO JEST JAKIŚ MASOWY PRECEDENS!-dla mnie niedopuszczalny,ale wiele matek tak spolega na autorytecie lekarza,że ładuje w dziecko kolejny antybiotyk,kolejny,kolejny i tak ciągnie się to latami!Proś zawszee o wymaz-PROSZĘ w imieniu Twojego dziecka

moja córka miała raz, dwa lata temu,
lekarka kazała:
leżeć, odpoczywać, zakaz wysiłku
antybiotyk + enterol
po kuracji tydzień w domu z zaleceniem wielu godzin na świeżym powietrzu, wizyta u lekarza, badanie moczu (chyba o nerki chodziło)
przez miesiąc dicoflor

zapisała nas też do sanatorium, po którym przestała chorować, wcześniej ciągle