Rozumiem, że jest pandemia i należy zachowywać rezim sanitarny ale oczekiwanie przed budynkiem na deszczu, śniegu lub mrozie jest dla mnie nieludzkie. Pani z recepcji pracuje " za karę". Będąc w środku zrozumiałam dlaczego czesto nie można się dodzwonić - telefon dzwoni a Pani po prostu nie odbiera. Nawet gdy rodzic po zajeciach podejdzie do okienka to musi swoje odczekać zanim Pani łaskawie podejdzie. Co do rehabilitacji - zajęcia 20 minut więc nie widzę żadnych efektów.