Odpowiadasz na:

Re: farby colours z castoramy- ktoś nimi malował?

odgrzebuję temat, bo jestem po malowaniu ta farbą i jestem zniesmaczony. Narobiłem się jak koń, zupełnie niepotrzebnie.
O farbie można powiedzieć kilka dobrych rzeczy, ale negatywy... rozwiń

odgrzebuję temat, bo jestem po malowaniu ta farbą i jestem zniesmaczony. Narobiłem się jak koń, zupełnie niepotrzebnie.
O farbie można powiedzieć kilka dobrych rzeczy, ale negatywy przeważają.

Farba biała lateksowa Colours. Temat: białe na białe, przybrudzony przedpokój i kuchnia nie malowana kilka lat. Małe pomieszczenia.
Naiwnie liczyłem że wystarczy jedna warstwa i że starczy 3L - ale profilaktycznie kupiłem 5L. Ledwie wystarczyło.
Farba zachowuje się dziwnie bo niby nakładając na wałek jest gęsta, ale na ścianie jakoś tę gęstość traci i nie da się położyć grubej warstwy choć mam porządny gruby wałek (którym pomalowałem pokój Duluxem i w zasadzie 1 warstwa tam by starczyła jakbym chciał).

Największy zarzut: słabe krycie. Przybrudzone miejsca malowałem i 4 razy. Dziwnie wysycha: najpierw jest biała, potem szarzeje (wygląda gorzej niż przed malowaniem) i na koniec już bieleje. Trudno się sufit malowało (tylko w kuchni), bo nie było widać gdzie pomalowane.
Co jest dobrego: nie robią się zacieki i farba prawie nie ma zapachu. To duży plus.

Ale dla mnie najważniejszy jest efekt malowania: prześwitują plamy, gipsowe zaprawki itp. Trzeba poprawiać, malować po kilka razy. Jedyna gorsza farba jaką malowałem to Jedynka (biała akrylowa). Już lepsza jest marna i śmierdząca Śnieżka.
Do odświeżenia czystych ścian ew. sufitów jest OK, ale kto takie maluje? Do brudnych raczej nie polecam. W sam raz na pierwsze malowanie do TBS, gdy wiadomo że i tak ludzie zaraz przemalują...

Następnym razem wybrałbym coś markowego: Dulux, Beckers albo coś tego typu.

zobacz wątek
10 lat temu
~Brath

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry