argo card
Firma czy rodzinny folwark?
Zus pip i bhp dawno by zamknęły tę firme gdyby nie ciągłe malowanie trawy na zielono. Kierownicy i dyrektorzy maja taki strach w oczach przed utrata pracy ze...
rozwiń
Firma czy rodzinny folwark?
Zus pip i bhp dawno by zamknęły tę firme gdyby nie ciągłe malowanie trawy na zielono. Kierownicy i dyrektorzy maja taki strach w oczach przed utrata pracy ze tańczą jak im prezio zagra. Mozę kiedyś było fajnie dziś to tylko wyzysk układy układziki naginanie przepisów po dwie listy z czasem pracy i pisał by tu długo. A za robki na pytanie o podwyżke słyszysz odpowiedz - ciesz sie ze masz prace i wypłate. Niby zasłona kryzysem ale nowe auta dla działu handlowego sa. Tyle ze nikt z nich nie jezdzi do klienta. Nowe Autka zarzadu za setki tysiecy tez sa. Wiec kryzys wali jak cholera ale po kieszeni pracownika. A zleceniowi to zło konieczne w oczach kadry i ksiegowosci bez praw bez szacunku. A to oni zbudowali wasza pieprzona firemke. Karmieni bajkami o umowach o prace i super wynagrodzeniu latami zapieprzali na wasze luksusowe auta i wille w budowie.
Kiedy w Polsce dobiorą się do d*py takim rodzinnym firemką
zobacz wątek