Widok
aroganckie podejście, odgrzewane jedzenie
Na wejście wszyscy byli bardzo sympatyczni, pozdrowili nas po włosku i zaprosili na górę. Trochę rozczarowała mnie duża ilość dań. To z reguły nie wróży dobrze ale byłam dobrej myśli. Podczas przyjmowania zamówienia, na salę wszedł szef, który zaczął krążyć wokół stołu z przystawkami, wyraźnie niezadowolony, spoglądając co chwilę na naszego kelnera. W końcu nie wytrzymał i przerwał mu przyjmowanie zamówienia, nakazując (bardzo nieprzyjemnym tonem) aby ten pamiętał o przypominaniu klientom, żeby zamawiali przystawki, które szef przygotował. Zrobił to arogancko i po włosku, najwyraźniej przekonany, że i tak nikt go nie zrozumie. Zamówiłam makaron, znajomi pizzę i rybę. Makaron był ... rozgotowany, ewidentnie odgrzewany razem z sosem. Pizza znajomych przeciętna, a ryba nieświeża. Był to środek tygodnia i nie za wiele ludzi ale to nie usprawiedliwia ani arogancji, ani odgrzewania już i tak nie-pierwszej-świeżości dań. Na marginesie dodam, że woda butelkowana tylko z Florencji. Szkoda, że jedzenie nie.
Moja ocena
Donna Marzia Cucina Toscana
kategoria: Restauracje
obsługa: 3
menu: 3
jakość potraw: 1
klimat i wystrój: 3
przystępność cen: 2
ocena ogólna: 2
2.3
* maksymalna ocena 6
Niestety nikt w restauracji nie pamięta tego wydarzenia ani właściciele ani kelnerzy> Zakładamy jednak, że mogło zaistnieć - jeżeli tak - przepraszamy. Nie odgrzewamy makaronu :) Nie mamy też i nigdy nie mieliśmy wody z Florencji... Reszty informacji niestety nie możemy po tak długim czasie sprawdzić. Dlatego prosimy naszych klientów o większą asertywność. Jeżeli jedzenie budzi wątpliwości - prosimy o informacje w restauracji, a nie w internecie po tygodniu od wizyty... Wtedy będziemy mogli się błyskawicznie dostosować.