Widok
masakra
Jestem bardzo, ale to bardzo rozczarowana jakością usług.
Do obiektu trudno trafić ponieważ brak mu jakiegokolwiek oznakowania. Samochody na parkingu- jak i sami klienci narażeni są na trafienie przez zabłąkane kule. Obsługa... opryskliwa. Sprzęt co prawda nowy aczkolwiek butle z gazem puste i po 2 wystrzałach trzeba było je nabijać. Co do uczciwości też pozostawia wiele do życzenia (jeśli w magazynku było 100 kulek to....) Generalnie ODRADZAM.
Do obiektu trudno trafić ponieważ brak mu jakiegokolwiek oznakowania. Samochody na parkingu- jak i sami klienci narażeni są na trafienie przez zabłąkane kule. Obsługa... opryskliwa. Sprzęt co prawda nowy aczkolwiek butle z gazem puste i po 2 wystrzałach trzeba było je nabijać. Co do uczciwości też pozostawia wiele do życzenia (jeśli w magazynku było 100 kulek to....) Generalnie ODRADZAM.
Moja ocena
Adventure Ops
kategoria: Paintball
obsługa: 1
oferta: 2
jakość asortymentu: 1
przystępność cen: 5
ocena ogólna: 2
2.2
* maksymalna ocena 6
Odpowiedź obiektu
Przypominamy sobie tą Panią. Klientka która zakupiła kupon na jednym z portali zakupów grupowych, była od samego początku negatywnie nastawiona, podobnie jak parę osób z grupy z którą przybyła.Od samego przyjazdu nie przestrzegali regulaminu obowiązującego na polu (spożywanie alkoholu). Pracownik obsługi poinformował pierwszych przybyłych gdzie powinni zaparkować swoje auta, ale klienci się do tego nie zastosowali. Próbowali przeforsować wymianę kuponów swoich znajomych którzy z różnych przyczyn nie dołączyli tego dnia do gry, na dodatkową amunicję. Gdy spotkali się z odpowiedzią odmowną, gdyż taki był regulamin portalu zakupów grupowych i tej oferty, nie mogli tego zrozumieć i mimo usilnych prób wyjaśnienia tego przez obsługę nadal obstawali przy swoim.Po czym w bardzo nie parlamentarnych słowach część uczestników wyraziła swoją dezaprobatę i negatywną oceną na temat naszej obsługi.
Warto dodać że dla dobra wizerunku firmy oraz dobra relacji z klientem, ostatecznie obsługa dała paru klientom kulki w równowartości kuponu rabatowego.
Klienta po drugiej grze zwróciła się do obsługi insynuując iż została oszukana gdyż skończyły się jej już kulki z pakietu (100 kul) i jak stwierdziła "wystrzeliła może z 10 razy". W tym samym czasie część grających jeszcze kulki miała a pewna część już dokupiły kolejne doładowania.Aby nie zaogniać i tak już napiętej atmosfery Klientka otrzymała dodatkowe 40-50 kul w gratisie od obsługi.Mimo to nadal była nie zadowolona.
Co do sprzętu Klienta ma absolutną rację sprzęt jest nowy, natomiast w sprawie butli już nie ma racji. Butle owszem były wymieniane dlatego iż Klientka i jej grupa była kolejną grupą z rzędu tego dnia i niestety tak jak w samochodach które pracują kończy się paliwo i trzeba je zatankować, tak i w butlach kończy się kiedyś gaz. Raz nabita butla wystarcza na 550-600 kul, tak wiec na pewno nikt Klientce raz nabitej butli nie nabijał czy wymieniał po "2 wystrzałach".
Chyba najlepszą odpowiedzią na krytykę Klientki jest fakt iż pozostała, większa cześć tej samej grupy z którą Klientka byłą u nas na paintball'u, odwiedziła nas w tym samym sezonie jeszcze dwukrotnie i przyprowadzili nowych znajomych.
Generalnie Klientka malkontentka i chyba była by zadowolona jedynie wtedy gdyby udało się za darmo skorzystać z atrakcji.
Z poważaniem
Team Adventure Ops
Warto dodać że dla dobra wizerunku firmy oraz dobra relacji z klientem, ostatecznie obsługa dała paru klientom kulki w równowartości kuponu rabatowego.
Klienta po drugiej grze zwróciła się do obsługi insynuując iż została oszukana gdyż skończyły się jej już kulki z pakietu (100 kul) i jak stwierdziła "wystrzeliła może z 10 razy". W tym samym czasie część grających jeszcze kulki miała a pewna część już dokupiły kolejne doładowania.Aby nie zaogniać i tak już napiętej atmosfery Klientka otrzymała dodatkowe 40-50 kul w gratisie od obsługi.Mimo to nadal była nie zadowolona.
Co do sprzętu Klienta ma absolutną rację sprzęt jest nowy, natomiast w sprawie butli już nie ma racji. Butle owszem były wymieniane dlatego iż Klientka i jej grupa była kolejną grupą z rzędu tego dnia i niestety tak jak w samochodach które pracują kończy się paliwo i trzeba je zatankować, tak i w butlach kończy się kiedyś gaz. Raz nabita butla wystarcza na 550-600 kul, tak wiec na pewno nikt Klientce raz nabitej butli nie nabijał czy wymieniał po "2 wystrzałach".
Chyba najlepszą odpowiedzią na krytykę Klientki jest fakt iż pozostała, większa cześć tej samej grupy z którą Klientka byłą u nas na paintball'u, odwiedziła nas w tym samym sezonie jeszcze dwukrotnie i przyprowadzili nowych znajomych.
Generalnie Klientka malkontentka i chyba była by zadowolona jedynie wtedy gdyby udało się za darmo skorzystać z atrakcji.
Z poważaniem
Team Adventure Ops