Idiots? To naprawdę takie dziwne, że oczekujemy logicznej komunikacji z Gdynią? Mieszkamy rzut beretem od Wiczlina czy Dąbrowy i niewiele dalej od centrum Gdyni, a dojazd tam zajmuje półtorej...
rozwiń
Idiots? To naprawdę takie dziwne, że oczekujemy logicznej komunikacji z Gdynią? Mieszkamy rzut beretem od Wiczlina czy Dąbrowy i niewiele dalej od centrum Gdyni, a dojazd tam zajmuje półtorej godziny! Kto przy zdrowych zmysłach przesiądzie się w takiej sytuacji na autobus? Wielokrotnie chciałam skorzystać, mając umówioną np. wizytę do lekarza, ponieważ leki, które zażywam, każą mi ograniczyć prowadzenie auta, a mąż nie zawsze może mnie odwieźć - praktycznie zawsze okazywało się, że wiąże się to z wyprawą na pół dnia. Bo autobus kursuje tak, że albo się spóźnię, albo będę godzinę za szybko, dojazd półtorej godziny, z powrotem identyczna sytuacja. Wydawałoby się, że mieszkamy na końcu świata. Przecież to jakiś absurd!
zobacz wątek