autystyczny DJ

Wybrałyśmy się z koleżankami wczoraj na imprezę taneczną (ostatni raz byłyśmy tam rok temu i było ok) - okazało się, że transmitowany jest mecz. Zamówiłyśmy napoje i czekałyśmy cierpliwie, żywiąc nadzieję, że DJ wynagrodzi nam to czekanie. Mecz skończył się po 22, DJ coś włączył i poszedł, wrócił i grał jakieś przedziwne remixy, nie zwracając w ogóle uwagi na to przy czym bawią się ludzie a kiedy schodzą z parkietu znudzeni. Żyjąc w swoim świecie nie był w stanie ogarnąć tych 20-tu osób, które przybyły i zdecydowały się zostać. Dramat i tragedia - nie można przyczepić się do obsługi, bo panią kelnerkę miałyśmy miłą i sprawnie działającą. Rozczarowanie ogromne - wiele osób zaglądało do środka i szybko wychodziło widząc taka stypę. na czym polega polityka klubu bo z pewnością nie na tym, żeby przyciągnąć jak najwięcej zadowolonych klientów, którzy będą chcieli tam wrócić.