Nigdy nie bylam w takiej sytuacji. Bardzo Ci współczuję i trzymam kciuki za Ciebie. Bądź silna i dzielna. Skorzystaj z porad, które tutaj Ci podają dziewczyny. Zadzwoń do tych miejsc.
Myślę...
rozwiń
Nigdy nie bylam w takiej sytuacji. Bardzo Ci współczuję i trzymam kciuki za Ciebie. Bądź silna i dzielna. Skorzystaj z porad, które tutaj Ci podają dziewczyny. Zadzwoń do tych miejsc.
Myślę ze przy kolejnej takiej awanturze zadzwon na policję. Musisz to zrobic dla własnego dobra a przede wszystkim dla dobra twoich dzieci. One na to patrzą i oby nigdy nie doświadczyly silnej pięści ojca. Myślę sobie że masz pracę wiec uzależniona od niego nie jesteś. Dasz radę.
zobacz wątek