Widok

azjatyckie biedronki

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Czy u Was też jest jakaś plaga tych azjatyckich biedronek?? co otworzę okno to całe garście ich wchodzą :/ całe ich skupiska są jak spojrzałam na budynek :/ jak z nimi walczyć? poza zabijaniem?
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jezuuu, włąsnie po to tu weszłam żeby założyć wątek o biedronkach... masakra. Właśnie wyrzuciłam 7 tylkoz jednego okna...t
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w zeszłym roku mówili żeby je zabijać i ja tak robię ale ileż można - strach okno otworzyć albo zostawić rozszczelnione bo one wlezą :/
podobno o tej porze szukają miejsca na nocleg zimowy :/
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie na oknie też dziś dość sporo o co z nimi chodzi bo nie kumam akcji?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehehe właśnie też chciałam taki wątek założyć.. :)
biedronki biedne chyba przed zimnem się chowają.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to niebezpieczne a nie biedne biedronki :/
i jeszcze całe ich skupiska :/
http://urodaizdrowie.pl/wp-content/uploads/2012/08/bez%C2%A0tytu%C5%82u.jpg

http://www.express.olsztyn.pl/sites/default/files/styles/340x200/public/artykuly/ilustracje/2012/10/760/plaga-chinskich-biedronek.jpg

http://www.wykop.pl/link/1299865/azjatyckie-biedronki-zaatakowaly-lublin/

Są bardzo agresywne. Pchają się do oczu, ust. Chętnie lecą do światła. Chmarami dostają się do ogrzewanych mieszkań, by tam spędzić zimę. Jednak zanim zasną, boleśnie dają się we znaki domownikom. Wielu z nas, choć może jeszcze o tym nie wie, jest na nie uczulonych. W niektórych szkołach i szpitalach zdecydowano się na dezynsekcję. Harmonia axyridis, czyli biedronka azjatycka, nazywana również arlekinem wyparła już polską przyjazną bożą krówkę.

To agresywny gatunek chrząszcza. W Polsce po raz pierwszy biedronki azjatyckie pojawiły się w Poznaniu we wrześniu 2006 roku. Z roku na rok arlekinów jest coraz więcej. Azjatyckie biedronki to 5-8 milimetrowe owady o czerwonych lub pomarańczowych skrzydełkach w czarne kropki o nieregularnym kształcie. Owad ten żywi się głównie mszycami, pyłkiem kwiatowym, owocami, ale także jajami i larwami innych gatunków biedronek. W naturalnym środowisku przesiaduje na krzewach i drzewach liściastych. W miastach można spotkać ją dosłownie wszędzie.

Gdy zbliża się jesień, biedronki poszukują miejsc do zimowania. Zakradają się więc do budynków w ogromnych ilościach w poszukiwaniu zacisznych miejsc. Pojedyncze skupisko może liczyć nawet tysiąc osobników. Biedronka żyje zazwyczaj 30-90 dni. Najstarsze osobniki nawet trzy lata. Są w dodatku bardzo płodne. W mieszkaniach biedronki obsiadają okna, parapety, firanki, lampy, spodnie powierzchnie stołowych blatów, kąty pomieszczeń. Wydzielana przez ich stawy udowo-goleniowe żółta substancja jest niebezpieczna, bo zawiera alergeny.

Owady zostawiają trwałe ślady tam, gdzie przesiadują. Poza tym nieprzyjemnie pachną. Właścicieli mieszkań doprowadza to do szału. Biedronki azjatyckie zaczęły atakować ludzi. Owady najczęściej gryzą człowieka w mieszkaniach, w których ulokowały się na czas hibernacji i atakują najmocniej jesienią i wiosną. Co gorsza, stwierdzono, że u niektórych ich ukąszenia powodują reakcje alergiczne dróg oddechowych i skóry. Uczulenie objawia się najczęściej zapaleniem spojówek, swędzącą pokrzywką, napadami astmy oraz obrzękiem naczynioruchowym.

Należy unikać kontaktu z biedronkami azjatyckimi. Jeżeli jest to niemożliwe, w niektórych przypadkach konieczne jest przyjmowanie leków antyalergicznych. Warto więc szczelnie zamknąć okna i dodatkowo spryskać framugi preparatem owadobójczym. Skuteczne okazuje się zamontowanie w oknach specjalnych siatek. Rodzice podczas spacerów z dziećmi powinni uważać, aby ich pociechy nie brały na ręce chińskich biedronek.
image image

popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
Jak na razie znalazłam jedną zdechłą i gdyby nie ten wątek nie miałabym pojęcia o tym wszystkim... Na szczęście mam łownego kocura ;-P a tak na poważnie to muszę się rozejżeć czy się gdzieś nie zalęgły :-/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie to sama jak tylko slonce zaswieci w okna to momentalnie robi sie "ciemno" tyle biedronek na oknach siedzi
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
To gdzie wy mieszkacie że tyle u was tych biedronek :P
u mnie całe szczęście ani jednej nie widziałam
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
właśnie też jestem ciekawa gdzie mieszkacie bo u mnie też nie ma tych biedronek
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie też mnóstwo i wcale bym nie skumała, ale wczoraj uchyliłam okno i naleciało mi ich do chałupy!

i nie mogę wietrzyć bo od razu mnie atakują, w nocy uchyliłam to jedna jakaś zabłąkana też wleciała :)

nie lubię :/
imageimage
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no ja na Zaspie mieszkam, a najśmieszniejsze jest to że drugi dzień jest jakaś plaga tego świństwa, a koleżanka mieszka z 300metrów dalej i u Niej nic - fuj!!
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie jest to samo od 2 dni wczoraj mąż wciągnął w odkurzacz ok. 150szt. Masakra. Dziś w ogóle okien nie otwierałam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie boisz się?? bo mogą wyjść z odkurzacza i gdzieś w szafie zalęgnąć :/ ja biore ręcznik papierowy i każdą jedną zabijam!!
image image

popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Odkurzacz jest zatkany chusteczką. Jak plaga przejdzie to wymienię worek i go umyję gdzie się da. Nie dałabym rady łapać każdej jednej i zabijać jak weszły w takiej ilości, jestem w ciąży i jakoś nie widzę siebie stojącej na krześle i łapiącej biedronki z sufitu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam okna otwarte caly dzien i ani jednej nie wdzialam, moze nas narazie omijaja. A w Gdyni wogole gdzies siedza stadami?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez na zaspie i mam pelno,wczoraj ok 50 szt na oknie naliczylam. A kolezanka w bloku obok nic. Ale one sa wlasnie od wczoraj jak sie cieplo zrobilo. Okna mam pozamykane ale wtedy w domu goraco:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w oliwie rowniez plaga od 2dni
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wyczytałam, że skuteczne jest smarowanie framug mentolem lub kamforą... nie mam tego problemu ale może komus się przyda :)
"Kiedys traktowałam ludzi dobrze, dzisiaj z wzajemnością..."
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ujeścisko- przy łące
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sopot Karlikowo. Plaga jeszcze takiej nie było, tak jak powyżej od 2 dni - masakra... Tylko dzisiaj wyłapałem coś około 100!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas wczoraj wieczorem Mąż wyrzucił 8 biedronek z parapetu. Przymorze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W poznaniu tez. Dziwne ze przed południem ich nie było a po 3 godzinach mnoswto.
Może trzeba powiesić plakaty żeby ludzie je zabijali ? ;|
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja swoją papierem złapałam! wrzuciłam do kibla, spuściłam wode, idę po jakimś czasie a ona pływa tam nadal ..
wytrzymałe są :D
imageimage
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie też zaczynają się pojawiać.Nie zdawałam sobie sprawy,że mogą być aż tak niebezpieczne.Osobiście brzydzę się je zabijać,mąż na szczęście nie.Dziś wieczorem mieliśmy taką czarną z dwiema pomarańczowymi kropkami.Pierwszy raz taką widziałam!
Biedronki te ponoć zostały sprowadzone aby wspomagać walkę z mszycami,ale wymknęły się spod kontroli.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Zaspa

Leszczyńskich (8 odpowiedzi)

Położenie osiedla gwarantuje dostęp do pełnej osiedlowej infrastruktury i szerokiego wachlarza...

przeprowadzka !!?? (40 odpowiedzi)

Sprzedaliśmy dom, kupiliśmy drugi. Musimy się przeprowadzić... Czy zamawiać firmę...

do góry