Re: bardzo proszę o radę
Mam bardzo podobne problemy co Ty wiec naprawde bardzo dobrze Cie rozumiem...Z tym, że my sie staramy ponad 4 lata...Wiem jak to boli. Juz wiele lez wylalam z tego powodu... ale od samego poczatku...
rozwiń
Mam bardzo podobne problemy co Ty wiec naprawde bardzo dobrze Cie rozumiem...Z tym, że my sie staramy ponad 4 lata...Wiem jak to boli. Juz wiele lez wylalam z tego powodu... ale od samego poczatku wierze, gleboko wierze w to ze bedzie mi dane sie doczekac i sie doczekam. Podobno wiara, pozytywne nastawienie dziala cuda. Niektorzy mowia, ze jak sie nie myslio o tym to wychodzi, ale takim jak my ciezko to przychodzi,nie da sie nie myslec, poprostu sie nie da!
Aktualnie nawet nie biore zadnych lekow, lekarz kazal mi odstawic zeby ustabilizowac organizm bo mam mocno rozchwiany, odstawilam i czekam.
Tak to niestety jest, ze ci ktorzy tak bardzo pragna miec malenstwo, dlugo sie nie moga na nie doczekac, a innym sie udaje za pierwszym czy drugim razem. Troche to nie fair, ale co nam pozostaje, tylko czekac i sie nie zalamywac. Bedziesz mama, zobaczysz!:)
zobacz wątek