Re: obchód po porodzie - kwestia techniczna ;)
W Wejherowie codziennie zaglądali, technicznie wyglądało to tak, jak dziewczyny napisały, tzn- najpierw przychodzi położna i mówi, że za 10 minut obchód, pomagała posprzątać nam salę, wszystko...
rozwiń
W Wejherowie codziennie zaglądali, technicznie wyglądało to tak, jak dziewczyny napisały, tzn- najpierw przychodzi położna i mówi, że za 10 minut obchód, pomagała posprzątać nam salę, wszystko musiało być czyściutkie i równiutko ułożone, a my bez majtek :)
Potem lekarz przychodził i sprawdzał, czy wszystko jest ok.
zobacz wątek