Re: obchód po porodzie - kwestia techniczna ;)
nooo mi za każdym razem zaglądali w majty, którcyh nie miałam ...tzn w krocze z tym wielgachnym materacem między nogami.
do tego oprócz ordynatora, kilka stażystów? chyba
ten chwytał...
rozwiń
nooo mi za każdym razem zaglądali w majty, którcyh nie miałam ...tzn w krocze z tym wielgachnym materacem między nogami.
do tego oprócz ordynatora, kilka stażystów? chyba
ten chwytał ten wkład poporodowy szczypcami i luukał.
jezuuu słabo mi się zrobiło, jak to sobie przypomnę... bleee. tym bardziej że mnie tam bolało, a ten obchód stresował.
wejherowo
zobacz wątek