Widok
Becikowe a rozdzielność majątkowa
Witam, mam takie pytanie o becikowe: mąż pracuje i mieszka za granicą, ja w Polsce. Obecnie przebywam na macierzyńskim - mąż nie dokłada się do wydatków: ani na mieszkanie, ani na dziecko. Wiadomo, że jak doliczę jego dochody to nie dostanę becikowego - natomiast mam na to szansę przy moich dochodach. Mamy rozdzielność majątkową - czy rozdzielność majątkowa uprawnia do pobrania becikowego bez wliczania dochodów męża?
W tym wypadku jest inaczej. Jest ojciec, mąż i nie ma ŻADNEGO dokumentu stwierdzającego, że każdy z małżonków żyje na własna rękę. Emigracja zarobkowa nie ma tu nic do rzeczy. Dla kogoś głównym ośrodkiem życiowym dla tego męża może byc Polska, mimo że pracuje zagranicą a dlatego, że ma tu żonę, dziecko. Wiele rodzin tak funkcjonuje. Gdyby sytuacja wyglądała inaczej, było by chociaż orzeczenie sądu o alimentach na dziecko ze strony ojca. Autorce wątku widocznie odpowiada sytuacja, w jakiej sie znajduje (można wysnuć domysł, że stanowią nadal rodzinę tylko że mąż wyjechał za pracą za granicą). Oczywiście może jakiś mało kumaty pracownik MOPR może się zbytnio nie zainteresować ojcem dziecka ale ja bym na to nie liczyła. Jestem więcej niz pewna, że domagano by się informacji, w jaki sposób ojciec łoży na dziecko. Bo rozdzielność majątkowa o NICZYM nie świadczy. Jest to instrument prawny zabezpieczający interesy każdego z małżonków z osobna. Dziecko wychowywać mają nadaj obowiązek oboje, w tym obowiązek zabezpieczenia finansowego.
Zgadza sie obowiazek jest, co do alimentow mozna sie dogadac. W dzisiejszych czasach wiele osob zyje ze sobo tylko ze wzgledu na kredyt. Ja np mam rozdzielnosc z mezem mamy wspolne dziecko i jeszcze mieszkamy razem ale to tylko kwestiz czasu. Nie pozwalam go o alimenty bo placi dobrowolnie ale zaden mops nie moze nam wpisac wspolnego gospodarstwa tylko dlatego ze mamy ten sam adres i wspolne dziecko taka sprawa z gory w sadzie bylaby prezgrana.
Nie wiem e dlaczego nie wystapisz o przyznanie alimentów , skoro ojciec dziecka nie dokłada sie do jego utrzymania., wówczas nie miałabyś problemu z otrzymaniem becikowego, a w tym przypadku raczej szanse zerowe bo tego nikt nie sprawdzi i nadal jestescie małżeństwe i mimo jak piszesz ze ojciec sie nie doklada to nikogo nie ochodzi bez odpowiedniego papierka.
Ale w przypadku samotnych matek nie ma małżeństwa, a to dla różnego rodzaju organów jest istotny element wpływający na interpretację. Możemy się z tym nie zgadzać, ale jeśli jest małżeństwo i żadna ze stron nie dąży do separacji, rozwodu, alimentów, to jest domniemanie, że stanowię te osoby rodzinę, żę chcą być razem. Organy interpretują sytuacje przede wszystkim na podstawie dokumentów.
np. orzeczenie sądu o alimentach, o separacji - dla MOPS-u są to dobre dowody
jak ich nie ma to nie wystarczy samo stwierdzenie zainteresowanych: jesteśmy małżeństwem ale tylko na papierze, dla kredytu i nie chcemy być razem ale alimentów też nie chcemy, ani rozwodu, ani separacji...
Gdyby to wystarczyło, dużo więcej osób by z tego skorzystało
jak ich nie ma to nie wystarczy samo stwierdzenie zainteresowanych: jesteśmy małżeństwem ale tylko na papierze, dla kredytu i nie chcemy być razem ale alimentów też nie chcemy, ani rozwodu, ani separacji...
Gdyby to wystarczyło, dużo więcej osób by z tego skorzystało