bez kasku też pirat

dziś 25.08.2010 ,dostałem mandat w sposób nie oczekiwany.na parkingu stacji benzynowej stojąc trzymając i parkując na stopce skuter,przejeżdzająca straż miejska wyposażona w dwóch nie życiowych baranów wyglądających jak głupi i głupszy wypatrzyło mnie bez kasku,po czym z innego pasa ruchu wjechali na stacje z inpetem,ja widząc to wiedziałem że to do mnie.gruby baran otworzył okno i nie prosi jak przystało na miłego dobrze wychowanego człowieka,lecz BUCA o dokumenty.dając mu do racicy mój piękny nowy dow.os.zapytałem czy to z powodu braku kasku.BUC pod nosem zlekkim upośledzonym bełkotem zapytał czy mnie przepisy nie obowiązują,grzecznie tłumacząc się z mojej strony,tłumaczę ludzkim głosem do barana,że ukradli mi i także pokazuję uszkodzony zamek,na nic moja mowa,przecież z jednego koryta nie jadamy,ponawiam próbę i mówię że mogła by się taka sytuacja również zdażyć u jego bliskich,na nic to.BARAN racicą wyjął kajecik jednocześnie becząc że zrobiłem to świadomie nie zakładając,dodając że kask mogłem od kogoś porzyczyć( ja dbam o higiene na głowie,nie mam bródnej wełny jak on) i zaczą kreślić jakieś hieroglify zamiast pisać.w ten sposób dostałem czek 100zł .zapewne baran dostanie % z tago,ale co tam ja mam czyste włosy,nawet za 100 warto.
p.s. kilka dni w stecz,w dniu jarmarku dominikańskiego zatrzymał mnie patrol policyjny za brak kasku,powiedziałem i pokazałem uszkodzenia,dał mi upomnienie.
szanuję policje od zawsze,a was strażaki wiejscy,wysłał bym na ptrol ganiać koty z drzew,bo tam wasze miejsce,uczcie się od policji życia,i zostawcie tych biednych bezdomnych,którym dajecie mandaty za bzdury,oni mają to gdzieś,a wy % od prostacko wyciągniętego mandatu.NA MNIE SIĘ NIE WZBOGACICIE