Widok
bez rewelacji
Stanowczo przereklamowana. Restaurację odwiedzałam kilkakrotnie, w dłuższych odstępach czasu. Do największych mankamentów moim zdaniem należy obsługa i klimat. Podarte i poplamione obrusy świetnie komponują się z nietłukącą zastawą w klimacie baru mlecznego i niekompletnymi sztućcami z dwóch różnych kompletów. Cenię swoje zdanie i możliwość dokonywania wyborów, dlatego właścicielka wydaje mi się zbyt natarczywa przy przyjmowaniu zamówienia. Dużo braków w menu (zwykle dowiadujemy się o nich ok 10-15 minut po złożeniu zamówienia). Strasznie długi czas oczekiwania, nawet na herbatę czy sok. Z ust niezorientowanych kelnerek przy podawaniu dań padają pytania "barszcz czerwony?" "gicz jagnięca?" mające na celu zidentyfikowanie zamawiającego, przypominające po raz kolejny klimat barowy. Wątek obskurnej łazienki poruszany był już wielokrotnie, nie będę się powtarzać. Na tle tego obrazka jakością i smakiem wyróżniają się serwowane potrawy. Ale nawet to potrafią zepsuć wydobywające się z zaplecza charakterystyczne krzyki właścicielki (kłótnia z jakimś mężczyzną) obficie zakrapiane "łaciną kuchenną" - sytuacja jeszcze z zeszłego roku.
Moja ocena
Restauracja Kresowa
kategoria: Restauracje
obsługa: 2
menu: 3
jakość potraw: 5
klimat i wystrój: 2
przystępność cen: 4
ocena ogólna: 3
3.2
* maksymalna ocena 6
jeżeli zamówienie przyjmowała p.Tatiana to skąd kelnerka ma wiedzieć kto co zamówił? na czołach nikt nie ma tego wypisane a rysunków na kartkach także nie ma, więc pytanie do pani skąd one mają wiedzieć czy zamówiła pani barszcz czy żurek ? nie sądzę aby to było zachowanie jak z baru. w barze by rzucono to na stół i każdy musiał by sobie sam rozdawać danie.
->Dziwny wydaje mi sie tez komentarz i jakby pisany przez konkurencje...Ja tez bywam w restauracji kilakrotnie,jakos nigdy nie zauwazylam poplamionych obrusow a co dopiero podartych?
Dobre sobie!Za to widzialam na stolach zawsze swieze kwiaty,czesto lilie.
->Druga sprawa-fakt-doradzanie p.Tatiany,moze sie niektorym niepodobac,(ja uwazam to za atut,ze ktos mnie nie olewa,nie pospiesza i poswieca swoj czas) ale jak tylko to zauwazy,ze ktos nie chce jej rad, to jakos nikigo na sile nie namawia.
->Co do braków menu-to ja musze powiedziec ,ze albo mam szczescie -albo ten ktos znowu klamie-prawie zawsze p.Tatiana ma cos dodatkowego,np.kapuśniak,jakas kaczke, ugotowanego poza menu,a nigdy nie zdazylo mi sie ,zeby czegos nie bylo....no ale ktos powie-pewnie mialam szczescie
(poza tym, jesli nawet to bylaby prawda-to moze swiadczyc to o swiezosci potraw,regularnosci przygotowania)
->Czas oczekiwania,moze sie wydawac dlugi-ale nie polega na przygrzaniu w mikrofali -tak to juz w restauracjach chyba bywa
->kelnerki tylko podaja,skad maja wiedziec co Pan zamowil,a co np. zona,zamowienia skladamy u wlascicielki
->nie wiem o jaka lazienke chodzi,ale ja nawet pochwalilam ja do Pani Tatiany,przepraszam bardzo,ale w ktorej lazience maja Panstwo nici dentystyczne lub paste do zębów? pachnie odswiezaczami, naprawde szczerze-nie wiem o jaka lazienke chodzi,prosze samemu sprawdzic
->a jesli chodzi o jakas klotnie, to rozumiem,ze kazdy ma prawo do slabszego dnia, dla mnie wlascicielka i wszystkie kelnerki zawsze byly nastawione optymistycznie,z usmiechem,
naprawde to tu co zobaczylam to same bzdury,ja juz pisalam komentarz,mnie ta restauracja urzekla,uwazam,ze nie ma takiej drugiej,ja czuje sie tam jak w domu.
Dobre sobie!Za to widzialam na stolach zawsze swieze kwiaty,czesto lilie.
->Druga sprawa-fakt-doradzanie p.Tatiany,moze sie niektorym niepodobac,(ja uwazam to za atut,ze ktos mnie nie olewa,nie pospiesza i poswieca swoj czas) ale jak tylko to zauwazy,ze ktos nie chce jej rad, to jakos nikigo na sile nie namawia.
->Co do braków menu-to ja musze powiedziec ,ze albo mam szczescie -albo ten ktos znowu klamie-prawie zawsze p.Tatiana ma cos dodatkowego,np.kapuśniak,jakas kaczke, ugotowanego poza menu,a nigdy nie zdazylo mi sie ,zeby czegos nie bylo....no ale ktos powie-pewnie mialam szczescie
(poza tym, jesli nawet to bylaby prawda-to moze swiadczyc to o swiezosci potraw,regularnosci przygotowania)
->Czas oczekiwania,moze sie wydawac dlugi-ale nie polega na przygrzaniu w mikrofali -tak to juz w restauracjach chyba bywa
->kelnerki tylko podaja,skad maja wiedziec co Pan zamowil,a co np. zona,zamowienia skladamy u wlascicielki
->nie wiem o jaka lazienke chodzi,ale ja nawet pochwalilam ja do Pani Tatiany,przepraszam bardzo,ale w ktorej lazience maja Panstwo nici dentystyczne lub paste do zębów? pachnie odswiezaczami, naprawde szczerze-nie wiem o jaka lazienke chodzi,prosze samemu sprawdzic
->a jesli chodzi o jakas klotnie, to rozumiem,ze kazdy ma prawo do slabszego dnia, dla mnie wlascicielka i wszystkie kelnerki zawsze byly nastawione optymistycznie,z usmiechem,
naprawde to tu co zobaczylam to same bzdury,ja juz pisalam komentarz,mnie ta restauracja urzekla,uwazam,ze nie ma takiej drugiej,ja czuje sie tam jak w domu.