bezdomnosć zabiera wszystko

Nigdy bym do tego nie dopuściła, chocby sie walilo i palilo. Po to czlowiek ma rozum zeby wiedziec gdzie jest granica. A przeszlam juz różne dramatyczne sytuacje, nagła utratę pracy, i inne gorsze rzeczy czy sytuacje. Zawsze wychodzialm z najgorszego *owna. Czowieka ma rozum, dwie ręce a zarobic pieniądze nie jest tak trudno. Od dziecka uczylam sie jak zarzadzac pieniędzmi, nigdy nie wydawalam wiecej niz zarobilam. Zawsze udawalo mi sie cos odłożyć, nawet jak mialm mega wydatki.

a gdybyś była z domu dziecka i po jego opuszczeniu nie miała dokąd pójść?

To bym robila wszystko ale naprawdę wszystko aby zmienic swoją sytuacje. Zreszta nie ma sytuacji bez wyjscia. Szukasz pracy, pokoju do wynajecia. Uczysz sie po ty by miec lepsza przyszlosc. Postawilabym na edukacje. Jest tysiac rozwiazan. Bylam w podobnej sytuacji kiedy mialam nasie lat i poradzialam sobie ale nic nie spadlo z nieba. Trzeba zakasac rekawy i do roboty. Dzis mam swoj wlasny kąt i umiem o niego zadbac.

Bezdomność to skutek a nie wybór!
Trzeba szukać pomocy. Jeśli nie to się staczasz. Zawsze są osoby które chcą pomóc trzeba tylko chcieć z tego wyjść :-)

Szukali pracy z zakwaterowaniem :
duże fabryki, gospodarstwa, hotele, agencje pracy tymczasowej itp.

Można też szukać źródła utrzymania, sponsoring jest dziś w modzie, i bez sexu.