ja pracuję "nieadekwatnie" do wykształcenia ale adekwatnie do pasji :) Z wykształcenia jestem genetykiem a z zawodu szefem kuchni w jednej z lepszych restauracji. W wolnych chwilach instruktorem żeglarstwa.
ale ja nie marudzę, wręcz przeciwnie, jestem bardzo zadowolony, że mogę łączyc pasję z pracą zawodową :) I jeszcze na tym niexle zarabiać :) Więc głowy do góry!