Widok
Nie załamujcie mnie !My mamy zespół na weselu (5 osób) więc nie myślałam w ogóle o żadnym obiedzie.Tort owszem ale obiad....To kolejne kilka stówek wydatku a już i tak grubo przekroczyliśmy nasze mozliwości!Ale ja się może nie znam ,ciekawa jestem jakie są wasze opinie co do "dokarmiania"zespolu"mam jeszcze kilka tygodni to może cos uzbieram........jeśli trzeba!
też mi taka myśl się nasunęła więc sie poradziłam szybcikiem mojego znajomego, który prowadzi wesela i powiedział, że on osobiście dodatkowymi kosztami nie obciąża młodych- w Twoim przypadku to jakby nie patrzeć 130 złotych, ale są i tacy co idą m.in się jeszcze najeść (to już ja wtrąciłam, zaobserwowałam to na kilku weselach i mojej studniówce-był przygotowany stolik z nakryciami). A może walnij prosto z mostu, że jest Tobie przykro ale niestety niezmieściliście się w kosztach, albo nic nie mów i nie zamawiaj. Jeżeli podczas Waszego spotkania lub na umowie nie było powiedziane że macie zapewnić jedzonko to nie zamawiajcie. Tylko dajcie mu napój żeby nie zaschło w gardełku, tylko bezalkoholowy(!!)
Co wy piepszycie !!!!!U mojego brata i u wielu znajomych u których bylem na weselu dj siedzial podczas obiadu i przygrywał cichą muzę do jedzenia .Nic nie jadł !Przeciez on jest w pracy !Zarabia full hajcu za te parę godzin to chyba stac go na obiad.A co w takim razie z resztą obsługi czy fotograf , kamerzysta,kierowca itd.też według was powinni coś jeść?
Ja mam w umowie zaznaczone: albo bez podstawowego wyżywienia i napojów albo 150 zł doliczam do usługi.
Zwykle zapewniają PODSTAWOWE WYŻYWIENIE I NAPOJE.
Niezły byłby obciach gdyby na wesele przyszedł facet z pizzą ha! ha!
Podobno jakiś zespół już tak zrobił :-)
Kiedyś tego problemu nie było a teraz próbuje się robić jakieś bzdurne oszczędności
Zwykle zapewniają PODSTAWOWE WYŻYWIENIE I NAPOJE.
Niezły byłby obciach gdyby na wesele przyszedł facet z pizzą ha! ha!
Podobno jakiś zespół już tak zrobił :-)
Kiedyś tego problemu nie było a teraz próbuje się robić jakieś bzdurne oszczędności
Zespół - nie tylko - robiłam film i zdjęcia na imprezie, mimo zapwenienia młodych (zawsze się pytam i zaznaczam na umowie że mam wziąść kanapki) że będę traktowana jak każdy inny gość (w odniesieniu do posiłku) siedziałam głodna. Ponieważ imprezka zaczęła się od godziny 14.00 więc do 22.00 (było nieco później) człowiek ma prawo zgłodnieć. Na pytanie co z moim obiadem kelner odpowiedział że on nic nie wie ale się zapyta szefa, po czym wrócił i powiedział że nie zosałam wliczona więc nie ma. Nie zastanawiając się zadzwoniłam po pizze - przywieźli po 15 minutach. Pechowo dla młodych w trakcie mojego "obiadu" oni dziękowali rodzicom więc ani zdjęć ani filmu z tego fragmentu nie mieli - ja się nie rozdwoję. Co prawda młody miał jakieś pretensje, pomagał mu bardzo świadek i jakiś jeszcze pajac (chyba chrzestny młodej) - a że miałam wszystko na papierze więc jak przeczytaki sobie kopię to się odczepili i zaczęli przepraszać.
Czy postąpiłam perfidnie - pewnie tak bo mogłam iść i nagrać to podziękowanie, ale z drugiej strony później musiałabym jeść zimną pizze.
Jeżeli ja się grzecznie przy podpisywaniu umowy pytam, a ktość mówi że mam nie brać kanapek to ciekawe jest podejście paniusi która twierdzi że to za duży wydatek, ciekawe jakby się czuła idąc na wesele a podczas obiadu zamiast zamówionego menu np. drugiego dania dostałaby powiedzmy bigos.
Czy postąpiłam perfidnie - pewnie tak bo mogłam iść i nagrać to podziękowanie, ale z drugiej strony później musiałabym jeść zimną pizze.
Jeżeli ja się grzecznie przy podpisywaniu umowy pytam, a ktość mówi że mam nie brać kanapek to ciekawe jest podejście paniusi która twierdzi że to za duży wydatek, ciekawe jakby się czuła idąc na wesele a podczas obiadu zamiast zamówionego menu np. drugiego dania dostałaby powiedzmy bigos.
130 zł to wyżywienie na całe wesele z napojami. Nigdy tak nie ma że goście dopisują w 100%. Na stolik dla obsługujących imprezę zawsze trochę jedzenia się znajdzie. Przeważnie właściciele miejsca gdzie znajduje się impreza sami ustawiają taki stolik bo dzięki temu poprzez Dj. zespół, kamerzystę, czy fotografa mają też reklamę swojej knajpy, polecanej przez ludzi z branży weselnej. Chyba starczy wyjaśnień.