Widok
wykasowują wątki osób które siebie bądź innych w jakikolwiek sposób reklamują, nieważne czy w podpisie mają info czy inaczej
http://www.slubnemarzenie.com.pl
Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych
min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice.
Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub
Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych
Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych
min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice.
Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub
Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych
tak spotkałam ale na takim "wiejskim weselu" - w stylu wiejskim, gdzie były tez pozawieszane w jednym miejscu pieczone i wędzone udźce, szynki itp. rzeczy - bigos był podany w okragłych chlebach wydrązonych w środku i z przykrywką też z chleba
POLIGRAFIA ŚLUBNA - Zaproszenia Menu Tablice Winietki Zawieszki http://doriart.ucoz.com

To zalezy jakie kto ma menu, bo jak ktos ma jakies nowoczesne wykwintne to rzeczywiscie nie pasuje, ale ja np. na weselu bede miała bardziej tradycyjne menu jak rosół, schabowe, zrazy, de volaile i kurczak, wiec mi pasuje tu zeby podać pozniej bigos i kiełbaski albo cos w tym stylu, bo zarowno moja jak i Patryka rodzina to tradycjonaliści.





a ja właśnie tak lubię :)
preferuję tradycyjne jedzenie na wesele,
nie robię przyjęcia dla VIPów w amabsadzie francuskiej, żeby podawać kraby i kawior, tylko dla rodziny która uwielbia schaboszczaki i bigos,
nie chcę pompy jak u znajomego na weselu, gdzie było super wykwintnie i elegancko, a nikt sie nie bawił, goście nie bardzo wiedzieli którego z piętnastu widelców właśnie mają użyć i czuli się niezręcznie bo kelnerzy byli ubrani lepiej od nich, było sztywno jak na audiencji u królowej angielskiej, brrr
preferuję tradycyjne jedzenie na wesele,
nie robię przyjęcia dla VIPów w amabsadzie francuskiej, żeby podawać kraby i kawior, tylko dla rodziny która uwielbia schaboszczaki i bigos,
nie chcę pompy jak u znajomego na weselu, gdzie było super wykwintnie i elegancko, a nikt sie nie bawił, goście nie bardzo wiedzieli którego z piętnastu widelców właśnie mają użyć i czuli się niezręcznie bo kelnerzy byli ubrani lepiej od nich, było sztywno jak na audiencji u królowej angielskiej, brrr
Emilia 14.11.2009
Szymon 05.01.2011
DZIĘKI SZATAŃSKIEJ PYSZE JEDNYCH NIE SŁUCHAM, DRUGICH NIE SŁYSZĘ
Szymon 05.01.2011
DZIĘKI SZATAŃSKIEJ PYSZE JEDNYCH NIE SŁUCHAM, DRUGICH NIE SŁYSZĘ
no dobra dwie skrajności , albo przaśne weselicho , albo przyjęcie u królowej. Jest na szczęście coś pomiędzy. I np u nas nie wyobrażam sobie bigosu , totalnie do niczego by nie pasował. Jedzenie mieliśmy inne niż typowo wiejskie , ale tez nie było kawioru ani krabów ni raków. ja myślę że to zależy od polotu kucharza, i od miejsca gdzie wyprawia się wesele. Nie zniosłabym na swoim weselu zwykłej sałatki jarzynowej z pietruszką wetkniętą na czubku. Tak samo jak nie wyobrażam sobie bigosu, ale jeśli ktoś robi w jakiejś chacie i do tego w stylu wiejskim,- to jak najbardziej.




[/url]
[/url]




