Odpowiadasz na:

Re: blender czy coś innego? doradźcie :)

no ja mam sokowirówkę - ale paskudne do mycia, parę razy użyłam i stoi zagrzebana w szafce
mam wyciskarkę - takie ze się kręci, a samemu cytrusa trzeba dociskać ;) nie mam siły na to :Prozwiń

no ja mam sokowirówkę - ale paskudne do mycia, parę razy użyłam i stoi zagrzebana w szafce
mam wyciskarkę - takie ze się kręci, a samemu cytrusa trzeba dociskać ;) nie mam siły na to :P
mikser mam - przydaje się

ciasta kruchego nie robię, bo nie mam cierpliwości ani siły do miętolenia ;)
zupy lubię głównie w formie kremu, no ale od kiedy się poparzyłam to rozdrabniacza nie używam, a tym samym przestałam robić zupy ;)
placki robię też na dużych oczkach, bardzo rzadko i tylko dla siebie, bo żeby mąż się najadł, to musiałabym pół dnia przy tarce spędzić...

takich wielkich machin wolałabym uniknąć - blat w kuchni mam pusty, nie lubię jak jest nastawiane. A takie malaksery to ciężkie są i nieporęczne, trudno to wiecznie chować do szafki... poza tym właśnie przeraża mnie ta ilość przystawek ;) połowy bym nie używała, jak Agusia ;)

Marzy mi się Thermomix...
no tylko trochę duży i zdecydowanie za drogi ;)

zobacz wątek
12 lat temu
ajeczka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry