a co do niedzieli rana....
Niedziela to najbardziej przerazający, najohydniejszy, najgorszy i najbardziej znienawidzony przeze mnie dzień tygodnia i jakbym miala go spedzic na sedesie to wybacz...;) W takim wypadku...
rozwiń
Niedziela to najbardziej przerazający, najohydniejszy, najgorszy i najbardziej znienawidzony przeze mnie dzień tygodnia i jakbym miala go spedzic na sedesie to wybacz...;) W takim wypadku wolałabym oblać się benzynką, rozebrać do naga, podpalić się i przebiec z flagą ukazującą portret Romana Giertycha Długim Pobrzeżem. Na koniec wskoczyłabym do Motławy owinięta ową flagą, a że nie potrafię pływać to...byłaby to bardzo efektowna smierć ;)
Moją pasją jest wymyslanie fajnych możliwości zejścia z tego swiata ;)))
zobacz wątek
21 lat temu
~euralia wykrzywpyszczek