Odpowiadasz na:

Re: bo ma zimne rączki...

Hmm ja teściową mam "do rany przyłóż" nawet jak ma odmienna zdanie do mojego to delikatnie próbuje coś zasugerować, natomiast moja mama to inna bajka, też wiecznie mówi co jest lepsze albo co... rozwiń

Hmm ja teściową mam "do rany przyłóż" nawet jak ma odmienna zdanie do mojego to delikatnie próbuje coś zasugerować, natomiast moja mama to inna bajka, też wiecznie mówi co jest lepsze albo co powinnam zrobić.

Piszecie o tym, że dziecku może być za zimno natomiast moja mama wiecznie mówi że mój synek jest za ciepło ubrany, np. gdy na dworku jest 20'C - 25'C zakładam mu same cieniutkie bodziaki a na to moja mama że on się poci i że mu gorąco a ja na to że też mam niewiele ubrane i też mi gorąco. Gdy tylko do mnie przychodzi, mieszkam na 4 piętrze bez windy, to mówi że jej gorąco i otwiera okna i przeciągi mi robi, ja jej mówię że zmachała się i niech trochę odpocznie i niech nie otwiera okien bo nam nie jest gorąco, dodam że zawsze mam otwarte okno lub balkon gdy przychodzi ale zawsze jej mało. Moja mama w swoim domu ma otwarte wszystkie możliwe okna.
Z jednej strony dobrze, że to moja mama bo wiele mogę jej powiedzieć :)

zobacz wątek
13 lat temu
zulusa

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry