Re: brak zarodka
U mnie było tak, że poszłam do lekarza tydzień przed Świętami. Zrobił usg i powiedział, że jest pęcherzyk ale zarodka nie widać. Kazał mi przyjść dzień przed Wigilią, żeby w razie czego móc się...
rozwiń
U mnie było tak, że poszłam do lekarza tydzień przed Świętami. Zrobił usg i powiedział, że jest pęcherzyk ale zarodka nie widać. Kazał mi przyjść dzień przed Wigilią, żeby w razie czego móc się cieszyć w Święta, że jestem w ciąży. Poszłam, a tam znowu zarodka nie było widać. Zamiast wesołych Świat miałam Święta bardzo smutne, bo jeszcze lekarz mnie nastraszył, że może to być pusty pęcherzyk i z ciąży nici. I znowu kazał przyjść, tym razem dzień przed Nowym Rokiem, żebym mogła się cieszyć:) Szłam z duszą na ramieniu, tym bardziej, że mieliśmy iść na imprezę z mężem na Sylwka. Jakbym wtedy dowiedział się, ze nic z tego to bym miała dopiero szczęśliwy Nowy Rok :))) Ale jak widać wszystko skończyło się dobrze.
zobacz wątek