Re: budujecie/kupujecie na kredyt?
Drogi ehh ... nigdzie nie napisałam ,że wegetuję :) to ,że zdecydowalismy sie na kredyt nie oznacza ,ze na nic mnie nie stać .
Widzisz , gdybym miała w spadku mieszkanie ,które moge sprzedac...
rozwiń
Drogi ehh ... nigdzie nie napisałam ,że wegetuję :) to ,że zdecydowalismy sie na kredyt nie oznacza ,ze na nic mnie nie stać .
Widzisz , gdybym miała w spadku mieszkanie ,które moge sprzedac i dzięki niemu nie brac kredytu - to bym go nie brała. A pisząc o nim "kredycik " mam raczej na myśli ,ze rata ,która spłacam nie jest dla nas jakims mega wyrzeczeniem. Ponadto spłacaie do końca zycia... no cóż , nie wiem ile będe jeszcze żyła ;) a i sprawdzanie jak się żyje "za Odrą"- tez niejest dla mnie , ja tu jestem szczęśliwa i nikogo nie muszę udawać .
A opinie osób , które sprzedały mieszkanie i dzięki temu nie muszą brać kredytu ..hmm co maja w takim razie zrobic ludzie , którzy takiego szczęścia nie mieli i nikt im nic w zyciu nie dał i na wszystko muszą zapracowac sami?? jakieś porady?
zobacz wątek